W Rzeszowie otwarto centrum szkolenia zawodowego na miarę XXI wieku

W sąsiedztwie Zespołu Szkół Mechanicznych w Rzeszowie otwarte zostało nowoczesne Centrum Kształcenia Praktycznego. Jedyne takie w Rzeszowie i jedno z 12 na Podkarpaciu. Ma być kuźnią kadr dla przedsiębiorstw Doliny Lotniczej i firm stosujących nowoczesne technologie.

Centrum to tak naprawdę dwa budynki mieszczące się przy ul. Hetmańskiej i ul. Warszawskiej, obok "samochodówki". W sumie z 12 pracowniami z nowoczesnym sprzętem, maszynami oraz specjalistycznym oprogramowaniem. Centrum powstawało "w bólach", bo od 2008 r. Kosztowało prawie 12 mln zł, z czego niemal 9 mln to dofinansowanie unijne.

Centrum nie jest zwykłym, przyszkolnym budynkiem warsztatowym.

- Postanowiliśmy nie tworzyć już w Rzeszowie warsztacików przy poszczególnych szkołach, tylko jedno duże centrum, w którym uczy się 1,4 tys. uczniów z sześciu zespołów szkół: mechanicznych, samochodowych, elektronicznych, energetycznych, technicznych i nr 1 - mówi Tadeusz Reichel, dyrektor Centrum Kształcenia Praktycznego w Rzeszowie. - Uczmy ich 14 zawodów. W budynku przy Hetmańskiej głównie techników mechaników lotniczych, awioników, mechatroników, elektroników i operatorów obrabiarek skrawających. Naszym zamierzeniem było stworzyć tu "produkcyjny" mini wydział firmy lotniczej, na wzór wydziału produkcyjnego WSK.

Jak w takiej fabryce jest tu dział projektowania, obróbki i badań materiałowych. Dyrektor wylicza, że najnowocześniejszy sprzęt w pracowniach to 6 obrabiarek sterowanych numerycznie, takich, jakie mają profesjonalne przedsiębiorstwa. Koszt jednej to ok. 400 - 500 tys. zł. Dalej - tokarki z napędzanymi narzędziami i frezarki 4-osiowe produkcyjne, z najnowszymi systemami sterowania, najczęściej stosowanymi w przemyśle, zwłaszcza w Dolinie Lotniczej.

- To jest duży skok technologiczny, wejście do ekstraklasy. Tutaj możemy tak szkolić uczniów, kursantów, pracowników, że będą rozchwytywani na rynku pracy - podkreśla dyrektor.

W jednej z pracowni stoi fragment produkowanego w Mielcu samolotu Iskra, często spotykanego na pokazach lotniczych.

- To unikatowy sprzęt - podkreśla Maksymilian Sobczak, absolwent lotnictwa na Politechnice Rzeszowskiej, a od 5 lat także nauczyciel w Zespole Szkół Mechanicznych. - Uczniowie poznają przyrządy pomagające pilotowi latać. Widzą, jak one działają, jak je naprawiamy, w jaki sposób montujemy. Stanowisko służy badaniu chowania i wypuszczania podwozia i klap.

Dodatkowo w tej części budynku są także mniejsze stanowiska, m.in. symulujące działanie instalacji elektrycznej samolotu.

W budynku przy ul. Warszawskiej jest z kolei m.in. nowoczesna kabina lakiernicza, czy sprzęt do obróbki blachy stosowanej w przemyśle motoryzacyjnym. Tu uczeni są przyszli technicy pojazdów samochodowych, mechanicy, elektromechanicy i blacharze samochodowi.

Każde z 12 centrów kształcenia praktycznego w regionie ma profil dostosowany do firm istniejących na ich terenie, np. w Krośnie w kierunku lotnictwa, Mielcu - produkcji płatowców, Łańcucie - samochodów, Stalowej Woli - przemysłu metalurgicznego. Koszt ich powstania to ok 100 mln zł.

- Ta baza będzie służyła nie tylko uczniom szkół zawodowych - podkreśla Stanisława Bęben, dyrektor Wydziału Pozyskiwania Funduszy w Urzędzie Miasta w Rzeszowie. - Z nowoczesnych technologii będą tu doszkalani nauczyciele, pracownicy przedsiębiorstw z regionu, czy bezrobotni.

W Rzeszowie liczą, że dzięki tej inwestycji uda się przyciągnąć nowych inwestorów. Dyrektor Bęben przypomniała, że dla MTU decydującego się, czy u nas zainwestować, ważna była odpowiednio, wysoko wykwalifikowana kadra, a centrum i szkoły temu sprzyjają.