Praca w wakacje? Oferty już czekają

Tego rodzaju ofert z dnia na dzień jest coraz więcej nie tylko w agencjach zatrudnienia, uczelnianych biurach karier, ale także w OHP. - Sporo propozycji mamy od pracodawców, którzy działają w handlu, gastronomii i hotelarstwie. Potrzebują osób na ogół do najprostszych prac m.in. przy zbiorach czy do roznoszenia ulotek, ale jeden z pracodawców szuka na przykład wśród studentów chemii czy farmacji pomocnika laboranta - wyjaśnia Joanna Jakubowska z podkarpackiego OHP.

Choć każdy może znaleźć coś dla siebie, to największy wybór mają młodzi ludzie. Dlaczego? - Pracodawcy chętnie zatrudniają uczącą się młodzież do 26 lat, bo nie muszą za nią odprowadzać składek. Zwykle oferują stawkę godzinową od 5 do 10 zł brutto. Najwięcej mogą zarobić telemarketerzy - mówi Jakubowska.

Najczęściej pracownicy zatrudniani są na umowach zlecenia lub też o dzieło. - Zatrudnienie na kilka miesięcy jest często zbawiennym rozwiązaniem dla pracodawców, którzy potrzebują dodatkowych rąk do pracy tylko na chwilę. Choć praca wakacyjna zwykle kojarzy się z pracą fizyczną, to nie brakuje ofert dla pracowników biurowych. W wakacje firmy poszukują przecież osób na zastępstwo za pracowników, którzy odchodzą na urlopy wypoczynkowe - zauważa Małgorzata Sacewicz-Górska z agencji zatrudnienia ManpowerGroup.

Biuro Karier Uniwersytetu Rzeszowskiego ma propozycje typowo wakacyjnej pracy.

- Oprócz pracy dla hostess i rozdawaczy ulotek, posiadamy też oferty dla osób, które chciałyby pracować przy obsłudze parku linowego czy w budce z lodami. Nie brakuje też ofert dla opiekunów dzieci na kolonii, animatorów czasu wolnego i ratowników wodnych. Oferty kierowane są nie tylko dla studentów, ale też osób, które nigdy nie studiowały - podkreśla Karolina Klęba. mm