Rzeszowscy rowerzyści do kierowców: nie blokujcie nam ścieżek!

- Kierowcy w Rzeszowie nie przestrzegają przepisów i parkują samochody gdzie popadnie. Skarżą się na nich piesi, a ostatnio coraz częściej także rowerzyści, których w taką pogodę jest znacznie więcej. Za blokowanie ścieżek rowerowych będziemy bezwzględnie karać mandatami - zapowiada Wioletta Wandas, zast. naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

W Rzeszowie po oddaniu do użytku zmodernizowanych ul. Podkarpackiej, Lubelskiej i Rejtana sieć ścieżek rowerowych powiększyła się już do ponad stu kilometrów. Najwięcej z nich biegnie wzdłuż obwodnicy oraz nad Wisłokiem i zalewem. O ile nad rzeką rowerzyści narzekają wyłącznie na pieszych niefrasobliwie wchodzących im przed koła, w centrum miasta ścieżki bardzo często służą jako parkingi dla samochodów.

- Tak jest np. przy ul. Hetmańskiej, na wysokości stadionu miejskiego oraz między restauracją McDonald's a WSK. Codziennie nieprzejezdna jest także droga rowerowa za Galerią Rzeszów, wzdłuż ul. Czarnieckiego. Kierowcy zamienili ją w regularny parking - denerwuje się pan Jan, który rowerem jeździ do pracy i na działkę.

- W niedziele, kiedy trwa bazar na ul. Dołowej zatarasowane są także ścieżki wzdłuż al. Rejtana. Codziennie samochody stoją na naszych drogach wzdłuż ul. Okulickiego i Jałowego. Żeby je ominąć, musimy zjeżdżać na jezdnię i ryzykować zderzenie z autem, albo jechać chodnikiem, a tego bardzo nie lubią piesi - mówi Karol Skrobacz ze stowarzyszenia Rowery.Rzeszow.pl.

Rowerzyści, którzy mają już dość bezczelności kierowców w przedświąteczną niedzielę o samochodach blokujących drogę za Galerią Rzeszów poinformowali policję. Wcześniej wielokrotnie prosili o pomoc Straż Miejską, ale bezskutecznie.

- Odholowaliśmy dziewięć aut, 37 kierowców dostało mandaty. Prosiłam moich policjantów, aby teraz jeszcze częściej zwracali uwagę na tego typu przewinienia. Nie może być tak, że przez bezczelność jednych użytkowników dróg inni nie mogą korzystać ze swoich uprawnień - mówi naczelnik Wandas. Przypomina, że za parkowanie na ścieżkach grozi 100 zł mandatu i jeden punkt karny. Jeśli samochód zagraża dodatkowo bezpieczeństwu i zostanie odholowany, kierowca zapłaci dodatkowo 500 zł.