- Można zaryzykować stwierdzenie, że spadliście trochę z deszczu pod rynnę. Odprawiliście Zaksę, przyjechała Skra Belchatów…- Na szczęście Zaksę już mamy z głowy, bo trochę z nią w tym sezonie nagraliśmy. Teraz już finał ze Skrą, starliśmy się jak najlepiej przygotować do meczów z tą drużyną. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Jeszcze tydzień temu mało kto by stawiała na finał Resovia - Skra, że uda nam się powrócić na piąty mecz do Rzeszowa i wedrzeć do finału. Zrobiliśmy to, radość była krótka, bo już we wtorek i środę gramy pierwsze mecze finałowe.
- Wprawdzie to już historia, ale wróćmy na moment do meczów z Zaksą. Który z tych pięciu meczów zapamiętasz najdłużej?- Trzecie spotkanie w Kędzierzynie, które teoretycznie i praktycznie skreślało nas z walki o finał, bo nic nie zapowiadało, że odwrócimy kartę. Odwróciliśmy.
W siatkówce, nawet jak masz nawet tylko jeden procent szans, to musisz walczyć do końca. Mimo, że przegrywaliśmy 0-2 i w trzecim secie 16:19, walczyliśmy. Do końca. Wygraliśmy tego seta, potem kolejnego i tie-breaka. Następnie drugi raz pokonaliśmy Zaksę w jej hali. Wróciliśmy do Rzeszowa i… awansowaliśmy do finału. Myślę, że zrobiliśmy to w wielkim stylu.
- Jak można określić nastroje w drużynie po victorii nad Kędzierzynem?- Jesteśmy wszyscy jeszcze bardziej nakręceni. Teraz trzeba dołożyć jeszcze więcej motywacji do ciężkiej pracy i walki. I wygrać finał.
- Zastanawiam się, czy Dawid Konarski może być jeszcze bardziej nakręcony niż był na przykład w piątym meczu z Zaksą? Kipiałeś na boisku od energii i motywacji…- Nie raz tak już jest, jak już idzie, to… idzie, czasem się śmiejemy, że wystarczy byle machnąć piłkę ręką i po bloku wyjdzie ona w aut. Myślę jednak, że zawsze można zagrać jeszcze lepiej i to w każdym elemencie. Jestem pewien, że mogę dużo lepiej zagrać na zagrywce. W każdym meczu finału emocje będą jednakowo wysokie, najwyższe. Będziemy robić hałas na boisku, kibice postarają się o bardzo głośny doping. No i zobaczymy co z tego wyjdzie…
- Skra znacznie dłużej odpoczywała od was. To może mieć wpływ na losy rywalizacji?- Ciężko powiedzieć, ale wydaje mi się, że nie będzie to miało jakiegoś kluczowego znaczenia. Jesteśmy do sezonu dobrze przygotowani, a w trakcie rundy zasadniczej trener dokonywał wielu rotacji w składzie i mam nadzieję, że to teraz zaprocentuje.
- Jak trzeba zagrać ze Skrą, żeby zdobyć złoty medal mistrzostw Polski? Po raz trzeci z rzędu, a ty po raz pierwszy?- Na pewno trzeba zagrać konsekwentnie w elemencie zagrywki, odrzucić Bełchatów od siatki. To moim zdaniem będzie klucz do wygrania tych meczów i zdobycia złotych medali, bo teraz tylko to się liczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?