Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Most na trasie Brzozów - Rymanów będzie gotowy w październiku

Ewa Gorczyca
Wykonawca deklaruje, że postara się, aby w jak najkrótszym czasie zakończyć prace na przebudowywanym moście. Planowany termin do pierwszy tydzień października.
Wykonawca deklaruje, że postara się, aby w jak najkrótszym czasie zakończyć prace na przebudowywanym moście. Planowany termin do pierwszy tydzień października. Tomasz Jefimow
Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich buduje nowy most na rzece Wisłok. Inwestycja prowadzona jest w ramach rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 887 Brzozów - Daliowa.

Do tej pory możliwy był tutaj ruch pojazdów o masie całkowitej do 30 ton. Nowa przeprawa będzie miała najwyższą klasę nośności, co oznacza, że przystosowana będzie do przenoszenia obciążenia do 50 ton.

Będzie bezpieczniej

Nowy most będzie szerszy i dłuższy. Po obu stronach szerokiej na 7 metrów jezdni powstaną chodniki. Zamontowane zostaną balustrady i bariery. Brzegi i dno rzeki zostaną umocnione.

- Rozbudowana zostanie również droga na dojazdach do obiektu - informuje Ewa Sudoł-Sikora z PZDW. - Wzmocniona, bardziej odporna na koleinowanie nawierzchnia znacząco wpłynie na poprawę bezpieczeństwa i komfortu ruchu uczestników.

Budowa trwa od marca. Stary most został przeznaczony do rozbiórki. Dla kierowców, którzy jeżdżą trasą Brzozów - Rymanów, oznacza to sporo utrudnienia. Zamknięcie drogi to także spore kłopoty dla mieszkańców, np. tych, którzy mają pola po drugiej stronie drogi. Nie mają innego wyjścia niż korzystanie z objazdów. W ruchu tranzytowym trzeba nadłożyć ok. 40 km. W ruchu lokalnym ponad 10 km.

Zaoszczędzili czas i pieniądze

Inwestor tłumaczy, że początkowo planowano wykonanie tymczasowego mostu objazdowego. Opracowana została nawet kompletna dokumentacja techniczna budowy takiej konstrukcji.

Ale nie uzyskano pozwolenia na budowę, z uwagi na nieuregulowaną sytuację własnościowo-prawną działek, na których planowano usytuowanie mostu objazdowego. W tej sytuacji PZDW musiał zwrócić się o wydanie decyzji administracyjnej, obejmującej poprowadzenie ruchu na czas budowy drogami objazdowymi.

- W przypadku nie podjęcia takich kroków PZDW nie uzyskałby pozwolenia na budowę mostu stałego, a w konsekwencji naraziłby bezpieczeństwo użytkowników ruchu - wyjaśnia Ewa Sudoł-Sikora.

Jak tłumaczy inwestor - skierowanie ruchu na objazdy drogami powiatowymi, pomimo niedogodności dla okolicznych mieszkańców, ma też również plusy. Po pierwsze zaoszczędzono pieniądze (koszty inwestycji można było obniżyć o ok. 2 mln zł. Po drugie, czas.

- Okres potrzebny na realizację konstrukcji mostu objazdowego to minimum pół roku - informuje Ewa Sudoł-Sikora. - Dodatkowo postępowanie o wydanie ewentualnej decyzji na budowę mostu objazdowego i przeprowadzenie wszelkich procedur formalno-prawnych zajęłoby kolejne półtora roku.

Ruch wahadłowy był wykluczony

Nie dało się też - z uwagi na rodzaj technologii oraz układ statyczny "rozbieranego" mostu - zorganizować tzw. ruchu "wahadłowego".

- Przecięcie starego mostu na dwie części spowodowałoby utratę jego stateczności. Dlatego podjęto decyzję o realizacji zadania przy całkowitym wyłączeniu obiektu na czas jego przebudowy - dodaje Sudoł-Sikora.

Inwestor tłumaczy, że mieszkańcy mieli świadomość, że przejazd przez most będzie niemożliwy przez kilka miesięcy.

- To nie jest odosobniony przypadek - tłumacza w PZDW. - Również w innych przypadkach przebudów mostów w ciągach dróg wojewódzkich stosujemy podobne rozwiązania związane z organizacją ruchu, polegające na zastosowaniu objazdów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24