Afery z wycinką starych dębów w gminie Gorzyce ciąg dalszy. Po tym, jak radni dowiedzieli się przypadkiem, że wójt wydał decyzję na wycinkę 24 ponad stuletnich dębów w Sokolnikach, do ich rąk trafia decyzja sekretarza gminy, który zezwolił na wycinkę ponad 40 dębów, w tej alei. Radni złożyli doniesienie na władze gminy do prokuratury.
Awantura o wycinkę drzew
Ośmioro radnych Gorzyc zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez wójta Gorzyc Mariana Grzegorzka i sekretarza gminy Jana Czecha przywołując art. 231 kodeksu karnego.
- Funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech - mówi Krzysztof Maruszak, jeden z radnych podpisany pod doniesieniem do prokuratury.
Awantura o wycinkę drzew zaczęła się we wrześniu ub.r., kiedy wójt Gorzyc wydał decyzję o wycięciu 24 dębów szypułkowych na prywatnej posesji w Sokolnikach. W grudniu sekretarz gminy z upoważnienia wójta wydał decyzje o wycięciu kolejnych 43 sztuk dębów oraz 6 wierzb płaczących. Także na prywatnej posesji. Co łączyło te drzewa? Ano to, że tworzyły wspaniałą aleję dębową, a większość drzew miała ponad sto lat.
O decyzji wójta radni dowiedzieli się od ludzi, którzy z niepokojem obserwowali, jak wiekowe dęby zniknęły z "wału hrabiego Tarnowskiego". Tu przyczyną wydania decyzji, jak zapewnił wójt, był zły stan drzewostanu. O decyzji sekretarza (wydał zgodę, ponieważ drzewa utrudniały uprawę gruntu), radni dowiedzieli się przypadkiem, kiedy zażądali od władz gminy, dokumentacji dotyczącej wycinki 24 drzew.
- Właśnie tam była decyzja podpisana przez sekretarza, o której nikt z nas nie wiedział - dodaje radny Maruszak. - Pojechaliśmy w teren by zobaczyć jak wyglądają pnie, po ściętych drzewach. W naszej ocenie większość drzew była zdrowa. Biorąc pod uwagę ich wiek od 100 do 200 lat oraz krajobrazowe walory, uważamy, że większość drzew mogła w przyszłości stanowić pomniki przyrody.
Zdaniem radnych, przed wydaniem decyzji o wycince wójt i sekretarz powinni sięgnąć po opinię dendrologa, zaś do wycinki należało zakwalifikować tylko drzewa chore. - Decyzje o usuwaniu takich okazów powinny być przedyskutowane na wspólnym forum - tłumaczy Mirosław Kopyto, przewodniczący Rady Gminy.
Radni powołują się także na art. 4 Ustawy o ochronie przyrody, który mówi, że obowiązkiem organów administracji publicznej jest dbałość o przyrodę będącą dziedzictwem narodowym. W ocenie radnych wójt i sekretarz gminy tego obowiązku nie dopełnili.
Zgodnie z prawem
- Działamy na rzecz mieszkańców i na ich wniosek wydajemy decyzje - tłumaczy wójt Grzegorzek.
Nic do zarzucenia nie ma sobie także Jan Czech, sekretarz gminy. - Właściciel nieruchomości podaje tylko numer działki, obwód drzewa na określonej wysokości, gatunek drzewa oraz przyczyny ich usunięcia - tłumaczy Jan Czech.
- Właściciel ma prawo do usunięcia drzew zdrowych i chorych. Ustawa nie nakłada żadnych, innych dodatkowych ograniczeń i obowiązków na organ w tej materii. Gdyby to były gatunki chronione prawne, to sprawa wyglądałaby inaczej. Ustawa nie nakłada na wójta obowiązku, by przed wydaniem decyzji korzystał z opinii dendrologa.
Dlaczego sekretarz i wójt przed wydaniem decyzji o wycince drzew, nie zasięgnęli opinii radnych? - Nie ma czegoś takiego, że radni lub inne czynniki o charakterze społecznym mają uczestniczyć w tym postępowaniu - zapewnia sekretarz. - Gdybyśmy to zrobili, wójt naruszyłby prawo.
Sekretarz przypomina, że w gminie Gorzyce wycinki drzew, nie są żadnym novum. - Są procesem ciągłym - tłumaczy. - Właściciele nieruchomości zachowują się bardzo racjonalnie. Usuwając drzewa, dokonują zaraz ogromnej ilości nasadzeń. Ten proces jest dużym plusem dla przyrody.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Krupińska wyglądała, zanim została sławna. Na tych zdjęciach trudno ją rozpoznać?
- Krychowiak zjadł fikuśnego gołąbka za 800 złotych! Polskie mu nie smakują?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi
- Ile Tomaszewska zaoszczędziła na wyprawce dla córki? Sprawdziliśmy!