Stale z Rzeszowa i Stalowej Woli grają u beniaminków

TAK BYŁO JESIENIĄ

TAK BYŁO JESIENIĄ

Siarka - Stal M. 1-1,
Stal SW - Legionovia 2-0,
Stal Rz. - Limanovia 1-3

Ten weekend rozpoczął się od wyjazdowego zwycięstwa Garbarni Kraków nad Zniczem Pruszków 1-0. Nas jednak interesuje to co będzie się działo z udziałem ekip z naszego województwa.
Już dziś kolejne mecze przed Stalą Rzeszów i Stalą Stalowa Wola. Myśląc o utrzymaniu i jedna i druga musi postarać się o punkty.

Dwie wygrane poprawiły nastroje na Hetmańskiej, ale Stal musi kuć żelazo, bo zajmuje 9 pozycję, pierwszą nie dającą utrzymania.

W niedzielę biało-niebieskich czeka wyjazdowa bitwa z "góralami" z Limanovii. Beniaminek zajmuje 8, czy ostatnie bezpieczne miejsce. Ma tyle samo punktów, co nasz team. - Pamiętamy doskonale porażkę z nimi z jesieni - mówi Marcin Wołowiec, II trener rzeszowian. - Zagraliśmy słabo, ale dziś jesteśmy w innym miejscu. Wygraliśmy dwa razy, zawodnicy wierzą w siebie i palą się do rewanżu. Jestem optymistą.

Stal ze Stalowej Woli (4 miejsce) wybiera się na wyjazdowym mecz z Legionovią. Gospodarzy dzielą 2 punkty do ósemki, toteż staną na głowie, aby zrewanżować się za jesienne 0-2.

- Mimo porażki, Legionovia pokazała u nas ciekawą piłkę - uważa Tomasz Wietecha, bramkarz "Stalówki". - Na wyjazdach idzie nam różnie. Chciałoby się wygrać, ale remis też nie musi być zły.

Po kontuzji do składu Stali wraca Wojciech Fabianowski. Jesienią to "Fabian" wbił beniaminkowi 2 gole.

W niedzielę derby Podkarpacia - Stal Mielec podejmuje Siarkę Tarnobrzeg.