Szef rzeszowskiego pogotowia straci posadę [WIDEO]

Przeciwko zmianom protestowali pracownicy pogotowia. Dzisiaj delegacja z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, po raz drugi w tym tygodniu, spotkała się z wicemarszałkiem Tadeuszem Pióro. Ten zapowiedział, że złoży do zarządu województwa wniosek o odwołanie Stanisława Rybaka ze stanowiska.

- Nie widzę innego wyjścia. Rozmawiałam z dyrektorem Rybakiem w tym tygodniu. Dałem mu wolną rękę w wyborze stanowiska, jakie mógłby piastować w WSPR. Do wyboru było każde, z wyjątkiem szefa stacji. Usłyszałem, że żadne inne nie wchodzi w rachubę - mówi Pióro.

Związkowcy z WSPR twierdzą, że mimo planów urzędu marszałkowskiego, nie będą na razie protestować.

- Będziemy się jednak uważnie przyglądać się działaniom urzędu - zapowiedział Mariusz Tarnawski, jeden z pracowników WSPR.

O tym, że ważą się losy wieloletniego szefa pogotowia pisaliśmy pod koniec marca. Wtedy to Zarząd Województwa wszczął procedurę zmierzającą do odwołania Rybaka z funkcji.

- W przyszłym roku odbędzie się w NFZ konkurs na świadczenia z zakresu ratownictwa medycznego. Na obecnym etapie pogotowiu byłoby trudno sprostać wymogom funduszu. Dlatego potrzeba zmian, aby w przyszłości nie przegrać z firmami prywatnymi, które z pewnością staną do konkursu - tak potrzebę zmian uzasadnia Tadeusz Pióro.

Nowy szef pogotowia zostanie wybrany w konkursie.

- Na tym stanowisku widziałbym osobę, która zna system ratownictwa medycznego. Fachowca, który dobrze pokieruje tą ważną dla pacjentów jednostką - wyjaśnia Pióro.