Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Łańcucie wprowadzono strefę płatnego parkowania

Małgorzata Motor
Pomysł wprowadzenia płatnej strefy chwalą petenci instytucji i urzędów, którzy mogą wreszcie zaparkować w centrum miasta.
Pomysł wprowadzenia płatnej strefy chwalą petenci instytucji i urzędów, którzy mogą wreszcie zaparkować w centrum miasta. Krystyna Baranowska
Od marca 60 miejsc postojowych na Placu Sobieskiego zostało objętych strefą płatnego parkowania. W ten sposób władze miasta postanowiły rozwiązać problem z parkowaniem w centrum. Pozostawienie tu samochodu na godzinę kosztuje teraz 2 zł. Za każdą kolejną godzinę trzeba już płacić niego ponad 2 zł.

- Wprowadzenie strefy było konieczne. Osoby, które chciały załatwić sprawę w urzędzie, nie miały gdzie zostawić samochodu. Teraz mają pewność, że zawsze znajdzie się wolne miejsce. Opłata nie jest wysoka. Wcześniej znacznie więcej traciło się na paliwo, by znaleźć wolne miejsce postojowe. Trzeba było niekiedy kilka razy okrążyć miasto. Często takie "zwiedzanie" Łańcuta i tak ostatecznie kończyło się zostawieniem samochodu gdzieś dalej - zwraca uwagę Henryk Pazdan, zastępca burmistrza Łańcuta.

Osoby, które uważają, że opłata parkingowa jest za wysoka, mogą zostawiać samochody na bezpłatnych parkingach. Nowy parking na 40 samochodów powstał np. przy ul. Dolniańskiej, a przy ul. Żardeckiego na 110. Władze miasta przekonują, że jest też sporo wolnych miejsc do parkowania oddalonych od centrum około 500 metrów.

- Niestety, wszyscy chcą parkować w samym centrum. W godzinach południowych jest zastawione samochodami. Wystarczy, że w zimie mocniej popada śnieg, a miejsca postojowe są wolne. Wniosek z tego taki, że do centrum wjeżdżają głównie urzędnicy. Tak naprawdę pretensje po wprowadzeniu płatnej strefy słyszymy właśnie od nich. Wolą narzekać niż przejść się 200 czy 300 m, gdzie mogą zostawić auto na bezpłatnym parkingu - mówi wiceburmistrz.

Okazuje się, że z bezpłatnych parkingów korzystają tylko osoby dojeżdżające do Rzeszowa. - Samochody na parkingu przy ul. Żardeckiego zostawiają osoby, które mieszkają poza Łańcutem. Parkują tutaj, wsiadają do autobusu i jadą do Rzeszowa. Z kolei z parkingu na 120 samochodów przy dworcu kolejowym korzystają osoby, które dojeżdżają pociągiem. Bezpłatne miejsca postojowe więc są, wystarczy wykazać dobrą wolę, by z nich korzystać -przekonuje Henryk Pazdan.

Wśród narzekających są nie tylko urzędnicy, ale też pracownicy, którzy zatrudnieni są w sklepach i małych firmach w centrum miasta.
- W tym przypadku to przedsiębiorcy powinni zadbać, by ich pracownicy pozostawiali samochody nie przed sklepem czy firmą, ale również poza centrum miasta. Wychodzą niestety z założenia, że miejsca postojowe mają być wolne dla klientów, bo to oni są najważniejsi - mówi wiceburmistrz.

Zgodnie z uchwałą rady miasta, zarządzaniem strefą płatnego parkowania miała się zająć wyłącznie organizacja pożytku publicznego. Przetarg wygrał Łańcucki Klub Sportowy. To on zarządza 60 miejscami postojowymi, które zostały objęte strefą. Dzięki temu klub ma pieniądze na działalność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24