Gigantyczny przemyt w Medyce. Wpadło 150 kg heroiny [WIDEO]

Dzisiaj ok. godz. 4 rano na polsko - ukraińskim przejściu granicznym w Medyce celnicy ujawnili przemyt 150 kg heroiny wartej ok. 30 mln złotych.

To największy od ośmiu lat ujawniony przemyt heroiny w Polsce i jeden z największych w Europie. 10 marca na polsko - ukraińskim przejściu w Dorohusku, celnicy ujawnili 96 kg heroiny, o czarnorynkowej wartości 20 mln złotych. Znajdowała się ona również w naczepie ciężarówki, w skrytce w ściance.

Czynności w sprawie dzisiejszego przemytu, pod nadzorem przemyskiej Prokuratury Okręgowej, prowadzi rzeszowskie Centralne Biuro Śledcze.

- Na tą chwilę nic więcej nie możemy w tej sprawie powiedzieć - mówi Nowinom24 prok. Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Narkotyki prawdopodobnie miały trafić do Europy Zachodniej. Według Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która w Polsce zajmuje się przestępczością narkotykową, w przypadku heroiny Polska jest zazwyczaj krajem tranzytowym.

Skąd zatrzymana w Medyce heroina mogła do nas trafi?. Bardzo prawdopodobne, że z Afganistanu, bo to jeden z głównych dostawców narkotyku, który jest przemycany przez Polskę na rynki europejskie.

- Ocenia się, że trafiający na rynki europejskie narkotyk w zdecydowanej większości jest wytwarzany z opium produkowanego w Afganistanie. Przez teren RP do Europy Zachodniej przebiegają dwie drogi przemytu heroiny. Określa się je umownie jako "szlak bałkański" i "szlak jedwabny". Pierwszy z nich prowadzi z Afganistanu przez Pakistan, Iran i Turcję, gdzie rozdziela się na odnogę południową i odnogę północną. Południowa przechodzi ona przez byłą Jugosłowiańską Republikę Macedonii, Albanię, część Włoch, Serbię, Czarnogórę, Bośnię i Hercegowinę. Północną przebiega przez Bułgarię, Rumunię, Węgry i Austrię, Czechy, Polskę do Niemiec - informuje ABW.

- Szlak jedwabny prowadzi przez państwa Azji Centralnej, Rosję, Ukrainę do Polski i dalej na Zachód. W przypadku Polski dominujące znaczenie ma szlak bałkański, choć notuje się także aktywność przemytników operujących na szlaku jedwabnym - dodaje ABW.