Ze względu na niską cenę gaz LPG od lat cieszy się w Polsce olbrzymią popularnością. W tej chwili po naszych drogach porusza się ponad 2,6 mln samochodów zasilanych tym paliwem. Więcej, nieco ponad 3,3 mln mają ich tylko Turcy. W tyle zostawiamy m.in. Koreę Południową, Wielką Brytanię, a nawet ojczyznę autogazu - Włochy.
Na Podkarpaciu liczba pojazdów na gaz to ok. 160-170 tysięcy. Dlaczego zainteresowanie tym paliwem jest tak duże? Ze względu na cenę, która wczoraj na podkarpackich stacjach wynosiła średnio 2,50 zł. Tymczasem benzyna i diesel kosztowały 5,25 zł. - Nawet zakładając nieco większe zużycie gazu jazda na tym paliwie i tak bardzo się opłaca. Średniej klasy benzyniak spala ok. 10 litrów paliwa na setkę, czyli kierowca za taki dystans płaci 52,5 zł. Taki sam samochód na gaz zużyje paliwa za 30 zł. To taniej nawet od oszczędnych ropniaków - mówi Adam Tutak z serwisu Awres w Rzeszowie.
Niestety ceny tego paliwa mogą wkrótce wzrosnąć. Na wniosek Ministerstwa Gospodarki posłowie zajmują się już projektem przepisów, które zakładają zwiększenie poziomu obowiązkowych rezerw paliw. - Aby dostosować polskie prawo do unijnego rezerwa gazu ma wzrosnąć z 30 do 90 dniowej. To oznacza, że importerzy poniosą wyższe koszty magazynowania paliwa, które przeniosą na kierowców - tłumaczy Grzegorz Maziak, analityk rynku paliw z portalu e-petrol.pl.
Zdaniem ekspertów z Polskiej Izby Gazu Płynnego, wprowadzenie takiej zmiany podniesie cenę gazu o 9-11 groszy za litr. - Stracą także gospodarstwa rolne. Na co dzień gaz wykorzystuje ok. 5 milionów z nich. Na 11-kilogramowej butli podwyżka wyniesie ok. 2 zł. Naszym zdaniem przepisy są krzywdzące dla konsumentów i w sposób nieuzasadniony podnoszą koszty - uważa Paweł Bielski, wiceprezes PIGP.
Argumenty ministerstwa gospodarki są jego zdaniem chybione, dlatego branża gazowa wnioskuje o pozostawienie zapasów na 30 dniowym poziomie.
- Oprócz Polski LPG gromadzą w Europie jeszcze tylko Hiszpania i Portugalia. Z kolei Niemcy, Włochy i Holandia w ogóle nie mają takich zapasów, bo uważają, że to produkt ekologiczny i trzeba go promować. Nie można więc mówić o konieczności wykonania dyrektywy - mówi P. Bielski. Tłumaczy, że ze względu na olbrzymie koszty magazynowania gazu, nasz rynek jest oparty na bieżącym zaopatrzeniu - mówi P. Bielski.
Ponieważ 90 procent gazu sprzedawanego w Polsce pochodzi z Rosji, Kazachstanu i Białorusi, eksperci nie wykluczają także podwyżek związanych z napiętą sytuacją polityczną w tej części Europy.
Ale zdaniem Adama Tutaka, rynkowi LPG nie zagrożą nawet kilkunastogroszowe podwyżki.
- Dalej będzie o połowę tańszy w stosunku do benzyny i diesla. Dzięki temu koszt montażu dobrej klasy instalacji wartej ok. 2500 zł można będzie ciągle odrobić już po 10-15 tys. kilometrów - przekonuje mechanik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]