- Na jednym odcinku drogi staną dwie bramki. Pierwsza będzie rejestrowała wjazd samochodu, a druga wyjazd. Na podstawie czasu przejazdu urządzenie obliczy średnią prędkość. Jeśli będzie za wysoka, kierowca dostanie mandat - tłumaczy Łukasz Majchrzak z Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w Warszawie.
Montaż urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości zacznie się w drugiej połowie roku. Na Podkarpaciu system stanie w dwóch miejscach na drodze krajowej nr 9: w okolicach Iskrzyni i w Kolbuszowej Górnej.
Inspekcja Transportu Drogowego wybrała już także lokalizacje dla drugiego systemu - rejestrującego wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Spośród 20 miejsc w całej Polsce na Podkarpaciu wytypowano Ropczyce (skrzyżowanie drogi krajowej nr 4 z ul. 3 Maja) i Stalową Wolę (skrzyżowanie drogi krajowej nr 77 z ul. K.E.N.). Urządzenia będą uruchamiać rejestrację samochodów w momencie zapalenia się czerwonego światła dla ich kierunku. Zdjęcia automatycznie trafią do centrali CANARD, gdzie zostanie ustalony właściciel samochodu.
Tak samo jak w przypadku wykroczenia zarejestrowanego przez fotoradar będzie mógł wskazać kierowcę auta, wziąć mandat na siebie, albo odmówić wskazania kierowcy i przyjąć karę bez punktów karnych. Czwarta opcja to oddanie sprawy do sądu. Rejestratory także będą montowane w drugiej połowie roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice