Ukrainka została zamordowana 4 stycznia. Jej ciało, dwa miesiące później, znaleźli przypadkowi ludzi w rowie melioracyjnym, w pobliżu Ryszkowej Woli. Policja szybko ustaliła podejrzanego. To 40-letni Wiktor K., mieszkaniec pow. jarosławskiego. Usłyszał zarzuty, został tymczasowo aresztowany.
Ukrainka w Rzeszowie wynajmowała mieszkanie. Z Wiktorem K. poznała się pod koniec 2012 r. Być może poprzez internetowy portal, co jest sprawdzane.
- Wiktor K. przyznał się do zabójstwa, złożył obszerne wyjaśnienia - mówi prok. Marta Pętkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.
Okazuje się, że oprócz zawiedzionej miłości, tragedia mogła mieć związek z pieniędzmi. Wiktor K. od dłuższego czasu bezskutecznie domagał się zwrotu dużych kwot. Tak przynajmniej powiedział śledczym. 4 stycznia Walentyna B. miała na stałe opuścić Polskę.
Prowadzący śledztwo doszli już do informacji, że Wiktor K. zaciągnął blisko 90 tys. złotych kredytów. To jaką część tych pieniędzy przekazał Ukraince, jest dopiero weryfikowane.
Prokuratura sprawdza również z czego Walentyna B. utrzymywała się w Polsce. Pojawiają się informacje o pracy w sklepie, ale również o innych mężczyznach, którzy utrzymywali z nią stały kontakt i ją finansowali.
- Na razie wszystko jest sprawdzane i weryfikowane - zaznacza prok. Pętkowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
