Alergików już atakują pyłki

- Łagodna zima i ciepłe przedwiośnie przyspieszają i wydłużają wegetację roślin. Największe stężenie pyłków występuje w słoneczne, wietrzne dni - mówi dr n. med. Marta Rachel, wojewódzki konsultant w dziedzinie alergologii.

Jak przetrwać pylenie?

- Po spacerze zmień ubranie, umyj twarz, ręce, by usunąć z siebie pyłki.
- W ciepły dzień pyłki wraz z nagrzanym powietrzem unoszą się w górę. Dlatego mieszkanie wietrz w ciągu dnia, a nie rano czy wieczorem, gdy pyłki opadają.
- Deszcz oczyszcza powietrze z pyłków. Jak spacer, to najlepiej po deszczu.
- Prania nie susz na zewnątrz, tylko w suszarni lub łazience.
- Podczas spaceru załóż okulary przeciwsłoneczne. Zadziałają jak bariera dla pyłków.

Lekarka każdego dnia przyjmuje od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu osób z pierwszymi objawami uczulenia na pyłki.

- Z dnia na dzień przybywa chorych, którzy skarżą się z powodu wodnistego kataru, napadów kichania, uczucia zatkanego nosa, łzawienia i swędzenia oczu, łaskotania w gardle. Cześć pacjentów skarży się dodatkowo na kaszel, duszności. U niektórych pojawiają się też zmiany skórne - przyznaje doktor Rachel.

Osoby, które z alergią borykają się od lat najczęściej wiedzą, co im dolega. Natomiast, gdy objawy pojawiają się u kogoś po raz pierwszy w życiu bywają mylone z przeziębieniem. Jak odróżnić, czy dokucza nam infekcja wirusowa czy uczulenie? W końcu w obu przypadkach katar to typowy objaw.

- W przypadku przeziębienia temperatura ciała może być podwyższona, pojawia się uczucie ogólnego rozbicia, bóle kostno - mięśniowe. Jeśli mamy do czynienia z alergią, to tego typu dolegliwości nie będą nam dokuczać - wyjaśnia specjalistka.

Wówczas, zamiast łykać leki na przeziębienie, najlepiej pójść do specjalisty. Skierowanie do poradni alergologicznej może wystawić lekarz rodzinny.

- Na Podkarpaciu mamy umowy z 22 poradniami dla dorosłych oraz z siedmioma dla dzieci. Średni czas oczekiwania oscyluje w granicach dwóch miesięcy - mówi Marek Jakubowicz z oddziału NFZ w Rzeszowie.

Specjaliści alarmują, że objawy uczuleń zgłasza coraz więcej osób. Prognozy nie napawają optymizmem: w ciągu najbliższych 10 lat zwiastuny różnego rodzaju uczuleń zaobserwuje większość z nas.

- Alergia to choroba przewlekła, która wymaga systematycznego leczenia. Chorym można pomóc dzięki immunoterapii, czyli odczulaniu. Lekarze dysponują też arsenałem skutecznych leków, które zmniejszają objawy uczuleń - zapewnia dr Marta Rachel.

Warto poddać się terapii, bo nieleczona alergia rzutuje na kondycję całego organizmu. Z czasem może dojść do kolejnych uczuleń, alergikom bardziej grozi też astma.