- Kiedy za odpady odpowiadało MPGK, usługi były tańsze, a system działał sprawnie. Odkąd przejęło go miasto, jest znacznie drożej i co rusz pojawiają się kolejne problemy. Do tego mieszkańcy są straszeni kontrolami i karami za brak właściwej segregacji odpadów. Skoro miasto nie ma pomysłu na poprawę sytuacji, my go znaleźliśmy. Pytanie, czy urzędnicy będą chcieli posłuchać naszych uwag i rad? - zastanawia się Beata Żmuda ze spółdzielni mieszkaniowej Projektant w Rzeszowie.
Porozumienie Spółdzielni Mieszkaniowych w Rzeszowie zrzesza wszystkie działające w mieście spółdzielnie. Ich przedstawiciele w imieniu mieszkańców od ubiegłego roku walczą o usprawnienie systemu gospodarowania odpadami. Podczas niedawnego spotkania w ratuszu zwrócili uwagę na problemy z odbiorem odpadów wielkogabarytowych i zielonych, które mieszkańcy i administracje osiedli muszą dowozić do sortowni na własny koszt. Po interwencji radnych urzędnicy obiecali rozważyć możliwość uruchomienia obwoźnej zbiórki starych mebli.
- Ale nowy dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Rzeszowa odbił piłeczkę, obwiniając spółdzielnie za brak należytej segregacji odpadów na osiedlach. Naszym zdaniem przyczyną problemów jest bierność miasta. Brakuje przede wszystkich edukacji. Kiedy my wprowadzaliśmy na osiedlu podział odpadów na suche i mokre, lokatorzy dostali do swoich mieszkań kubły, dostarczyliśmy im ulotki informacyjne i rozkleiliśmy na osiedlu plakaty. Spisali się na medal, odpady segregowali szybciej, niż MPGK dostarczyło na osiedle pojemniki na selektywną zbiórkę - mówi Beata Żmuda, która szefuje administracji osiedla spółdzielni Projektant. Opiekuje się pięcioma tysiącami ludzi mieszkających w 107 blokach.
Przedstawiciele spółdzielni apelują do miasta, aby zamiast kontroli i kar rozpocząć akcję informacyjną. Nawiązali także kontakt z Andrzejem Bartoszkiewiczem, wynalazcą systemu EKO AB, który pilotażowo wprowadzono już w Płocku i Nakle.
- Mój system jest bardzo prosty, ale i niezwykle efektywny. Zaczyna się od selekcji odpadów w mieszkaniach. W kuchni wrzuca się do kubła resztki jedzenia, w łazience zużyte środki higieny osobistej, a trzeci worek jest przeznaczony na pozostałe odpady, w tym opakowania. Mieszkańcy dostają trójdzielny pojemnik, który mieści się w szafce pod zlewozmywakiem - tłumaczy A. Bartoszkiewicz.
Tak podzielone odpady znosi się przed blok, gdzie zamiast tradycyjnej pergoli działa punkt wstępnej segregacji odpadów. To budynek o wymiarach 6x4 lub 6x5 metrów. Dyżurujący w nim pracownik odbiera odpady od mieszkańca i starannie je dzieli. - Odpady organiczne wkłada do chłodni, oddziela z całości opakowania i np. zużyty sprzęt elektroniczny. Taki system pozwala zmniejszyć koszty transportu i składowania odpadów. Śmiecie można bezpośrednio stąd sprzedać. Gdyby Polska wzorem krajów skandynawskich zainwestowała np. w autobusy jeżdżące na biogaz, z takich punktów można by od razu zabierać biomasę. A uruchomienie systemu dałoby pracę wielu ludziom - mówi A. Bartoszkiewicz.
Za udostępnienie swojego patentu nie chce pieniędzy, ponieważ jak mówi, postawił sobie w życiu cel pokonania odpadów. Jeśli Rzeszów zechce skorzystać z jego doświadczeń, chętnie przyjedzie do miasta. - My już wystąpiliśmy do prezydenta z wnioskiem o zorganizowanie takiego spotkania. Jesteśmy skłonni udostępnić na osiedlach miejsca, w których takie mini sortownie mogłyby stanąć - mówi B. Żmuda.
Co na to miasto? - Pomysł wydaje się ciekawy, dlatego 13 marca spotkamy się w tej sprawie z przedstawicielami spółdzielni. Chętnie wysłuchamy propozycji budowy takiego systemu - mówi Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA
- Tak NAPRAWDĘ żyje matka dziecka Kevina, co z pieniędzmi od faceta Roksany?