Wezwanie jeszcze 10 stycznia wysłał przeworski Sąd Rejonowy. Pieczęć z datą jest czytelna na liście. Rozprawa miała się odbyć 29 stycznia. List został nadany w bezpiecznym terminie, gdyż dotychczas sądowe wezwania najczęściej docierały w ciągu dwóch, trzech dni.
Chodzi o sprawę, w której sołtys miał być przesłuchany w charakterze świadka, jako zawiadamiający z urzędu o pewnej sprawie dotyczącej miejscowości.
- Ten kurier był z Jarosławia. Jeszcze pytał gdzie kto mieszka, bo więcej miał wezwań, a nie był zorientowany w terenie - opowiada sołtys.
Zdenerwowany zadzwonił do prezesa sądu.
- Chciałem usprawiedliwić nieobecność. Przecież nie wiedziałem o terminie rozprawy. Sędzia uspokoił mnie, że nie jestem pierwszy, który znalazł się w tej sytuacji - tłumaczy.
Rozprawa została odroczona.
Od początku tego roku przesyłki sądowe i prokuratorskie dostarcza Polska Grupa Pocztowa. We wczoraj przesłanym mediom komunikacie chwali się 90 proc. skutecznością w dostarczaniu przesyłek.
- Do 28 stycznia złożono tylko 306 reklamacji - podaje PGP. Podobno chodzi o dane w skali kraju, dotyczące pism sądowych i prokuratorskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?