Lekarze są zbulwersowani, że zaproszenie pojawiło się w ostatniej chwili.
- Ja sam dowiedziałem się o nim przypadkiem, szukając na stronie podkarpackiego NFZ zupełnie innych informacji. Co z tymi, którzy wyjechali z dziećmi na ferie lub akurat nie zajrzeli na stronę NFZ? Przed chwilą dzwonił kolega, który jest na drugim końcu Polski. Boi się, że jak się nie zdąży się stawić w funduszu, to straci kontrakt - nie krył oburzenia lekarz, który zadzwonił dziś do redakcji Nowin.
O wyjaśnienia zwróciliśmy się do Krzysztofa Wróbla, zastępcy dyrektora oddziału NFZ w Rzeszowie. To jego nazwiskiem jest podpisane niefortunne zaproszenie.
- Faktycznie, zaproszenie ukazało się późno, bo mieliśmy problemy techniczne. Bardzo za to lekarzy przepraszam. Zapewniam też, że jeśli jakiś stomatolog nie zdąży z tego powodu zjawić się w naszym oddziale w wyznaczonym terminie, to nie straci umowy. Formalności będzie można dopełnić także w następnym tygodniu - zapewnia Krzysztof Wróbel.
Dyrektor dodaje, że do oddziału NFZ stomatolodzy zgłaszają się licznie, a podpisywanie umów przebiega sprawnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?