Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Gliński: Myślami jestem z chłopakami na mistrzostwach Europy

Rozmawiał Łukasz Pado
Rozmowa z RAFAŁEM GLIŃSKIM, szczypiornista PGE Stali Mielec i reprezentant Polski. Do końca uczestniczył w przygotowaniach reprezentacji do mistrzostw Europy.

- Trener reprezentacji Polski Michael Biegler pominął pana przy wyborze 17-stki, która poleciała w sobotę na mistrzostwa Europy do Danii. Spodziewał się pan, że odpadnie podczas ostatniej selekcji?
- Każdy się musi tego spodziewać, ja też się spodziewałem, że może tak się stać. Żałuję jednak najbardziej, że nie miałem możliwości w pełni powalczyć o to miejsce w składzie. Teraz pewnie nie dowiem się jak potoczyłyby się losy moje gdybym nie doznał urazu łydki tuż przed turniejem na Węgrzech.

- Po nim wrócił pan do treningów czyli z łydką jest w porządku?
- Nie do końca. Nie ma naderwania mięśnia, a jedynie naciągnięcie. Mimo to nie mogę trenować na sto procent. Ból jest i mnie trochę blokuje.

- To chyba boli, gdy kontuzja niweczy okazje na powrót do reprezentacji?
- Nic nie mogę poradzić. Szanse na grę miał każdy z nas, kto był na zgrupowaniu i każdy chciał ją wykorzystać. Teraz jednak mam świadomość, że nawet gdybym pojechał do Danii to z tą łydką nie dał bym z siebie stu procent. Wybór trenera trzeba uszanować. Cieszę się jednak, że mogłem uczestniczyć w tych przygotowaniach. Myślami jestem z chłopakami.

- Na co stać naszą reprezentację w tym turnieju?
- Jakbym to wiedział, to pewnie obstawiłbym kilka wyników. To oczywiście żart. Mistrzostwa Europy to najtrudniejszy turniej, tu nie może być słabych meczów, w każdym trzeba grać na maksa. Na pewno bardzo ważny będzie pierwszy mecz z Serbią. Jak dobrze wejdziemy w turniej i każdy uwierzy w siebie, to potem może być trochę lepiej. W grupie jednak mamy jeszcze Rosję i Francję. Tych reprezentacji nie trzeba nikomu przedstawiać, każdy wie że to mocne drużyny i pokonać ich można tylko grając na pełnej koncentracji. Zresztą tak jak powiedziałem na mistrzostwach Europy są tylko mocni, a niemal każdy mecz jest meczem o życie.

- Kto jest pańskim faworytem?
- Głową i sercem jestem z Polską, ale wielkie turnieje pokazują, że gospodarze są zawsze bardzo mocni. Dania wg mnie jest największym faworytem mistrzostw.

- Kiedy wracasz do treningów w Stali Mielec?
- W poniedziałek pojawię się na zajęciach. Nie wiem jednak czy będę mógł zagrać w środę z Chrobrym Głogów (mecz Pucharu Polski - przyp. red.). To wszystko zależy od sztabu szkoleniowego. Skonsultujemy mój uraz z naszym masażystą i zdecydujemy czy warto ryzykować czy lepiej sobie odpuścić. Na pewno najważniejsze dla nas są mecze ligowe, ale jak będzie trzeba to zagram też w środę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24