Rozgrywający młodej Asseco Resovii: chcemy zdobyć medal

- Trener Jacek Podpora chwalił cię po wygranym 3:0 meczu z Jastrzębskim Węglem...
- Mam nadzieję, że wypadłem dobrze, pokazałem się z dobrej strony.

- Michał Kędzierski, który był podstawowym rozgrywającym przeniósł się do ekstraklasy. Tylko na jego przeprowadzce skorzystałeś...
- Rzeczywiście, jak się dowiedziałem, że "Kędzior" dostał ofertę z Radomia, czekałem na potwierdzenie tej informacji, abym dostał szansę gry w Młodej Lidze. Myślę, że nie wypuszczę już tej szansy.

- Jakie wrażenia z Młodej Ligi?
- Jest tutaj dobry poziom i dobra sposobność, aby grać i ogrywać się, nabierać przetarcia przed rozgrywkami seniorskimi. Każdy z nas idąc na mecz i trening chce polepszać swoją grę i umiejętności, i ma jeden cel - wystąpić kiedyś w rozgrywkach PlusLigi. Można także zobaczyć jak funkcjonują inne kluby i jak się prezentują zawodnicy z zaplecza PlusLigi. W Resovii mamy bardzo dobre warunki, ale w Jastrzębiu też jest dobrze.

- W Resovii grasz od najmłodszych lat?
- Zaczynałem od mini siatkówki, od czwartej klasy podstawówki. Obecnie uczę się w V Licem Ogólnokształcącym w Rzeszowie. Trenuję także ze swoim rocznikiem 1997 - w kadetach.

- Pewnym punktem w drużynie jest Michał Filip.
- Tak, Michał wrócił po kontuzji i prezentuje się z bardzo dobrej strony. Miał szansę grać w kilku meczach z seniorami, trenuje z nimi. Można do niego śmiało posyłać każdą ważną piłkę.

- Marzy wam się w tym sezonie medal?
- Pewnie, z każdej imprezy fajnie jest wrócić z medalami. Trenerzy i my zawodnicy chcemy stanąć na podium.

- Nad jakim elementem musisz przede wszystkim popracować?
- Muszę poprawić wystawę z wysokich piłek. Bardzo dobrze w meczu z Jastrzębiem współpracowało mi się ze środkowymi. Dużo czasu poświęciliśmy z trenerami, aby każde zagranie dopiąć na ostatni guzik.