Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odnowiona "porodówka" w Szpitalu Wojewódzkim Nr 2 w Rzeszowie

kmularz
Odnowiona "porodówka” w szpitalu przy ul. Lwowskiej będzie wkrótce dostępna dla pacjentek
Odnowiona "porodówka” w szpitalu przy ul. Lwowskiej będzie wkrótce dostępna dla pacjentek KRYSTYNA BARANOWSKA
Pastelowe sale, indywidualne łazienki, klimatyzacja - trakt porodowy w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 przeszedł gruntowny lifting. "Nowiny" jako pierwsze oglądają odnowioną porodówkę.

Wchodząc na przebudowany i odnowiony trakt porodowy żartujemy: czy to ten sam szpital? Dla przyszłych mam przygotowano trzy przestronne, indywidualne sale porodowe. Każda ma inną kolorystykę: żółtą, pomarańczową i różową. W każdej jest łazienka. Przeszklone drzwi zdobią pastelowe pasy, które gwarantują intymną atmosferę.

- Każda sala jest bardzo przestronna. Oprócz łóżka porodowego bez trudu mieszczą się tu także akcesoria, które mają ułatwić poród, np. piłki czy worek sako - wyjaśnia Małgorzata Mierzwa, położna nadzorująca oddział położnictwa.

Urządzając sale nie zapomniano o bliskich, którzy towarzyszą rodzącym. Jest więc stolik, fotel, a także meble z blatem i zlewozmywakiem, by można na miejscu przygotować niewielki posiłek.
Cały trakt porodowy jest klimatyzowany. Oprócz sal dla rodzących znajduje się tu także sala dla pacjentek, które przeszły poród powikłany. Obok łóżka są urządzenia monitorujące stan kobiety.

- Jak nowa jest także sala, w której będą wykonywane cięcia cesarskie - mówi Łukasz Wais, z-ca dyrektora SW nr 2.

Lwią część wydanej na remont sumy, bo ok. 4,5 mln zł, pochłonęły prace budowlane. Za 500 tys. zł kupiono sprzęt medyczny i pozostałe elementy wyposażenia.

Duża konkurencja

W Rzeszowie działają obecnie cztery oddziały położnicze. Jeszcze nie tak dawno były trzy i kobiety nierzadko bały się, że zabraknie dla nich miejsca na porodówkach. Teraz to szpitale zabiegają o pacjentki. Co się zmieniło? Blisko trzy lata temu na "rynku położniczym" pojawił się nowy gracz - niepubliczna Pro-Familia, oferująca warunki, jakich nie powstydziłyby się czterogwiazdkowy hotel. Efekt? W publicznych szpitalach szybko zrobiło się luźniej.

- Konkurencja robi doskonale w każdej branży i medyczna nie jest od tej reguły wyjątkiem. Gdy pojawia się atrakcyjna alternatywa, to standardy zmieniają się na lepsze. Z kolei lider czuje na karku oddech konkurencji i jeśli chce utrzymać się na szczycie, nie może osiąść na laurach - mówi Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha.

Szpitale zmieniają się na lepsze

Jest o co walczyć, bo za każdy poród NFZ płaci szpitalowi 1716 zł. Co robią rzeszowskie lecznice, by pacjentki chciały rodzić właśnie u nich? Ciężkie działa wytoczył szpital przy Lwowskiej odnawiając trakt porodowy. W "Szopenie" w ciągu minionego roku zainwestowano w położnictwo ok. 750 tys. zł. Kupiono ultrasonograf, nowoczesne łóżka porodowe, nowy sprzęt pojawił się także na sali cięć cesarskich. Co więcej, rodzące mogą otrzymać łagodzący ból i poprawiający nastrój gaz, zwany potocznie rozweselającym.
Gaz jest także na porodówce w Szpitalu Miejskim. Tutaj nie pożałowano również pieniędzy na remont oddziału położniczego, by zapewnić świeżo upieczonym mamom wygodę. Gruntownie odnowione pokoje mają łazienki, jest ładniej, przytulniej i bardziej komfortowo.

- Pierwsze dziecko rodziłam w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 sześć lat temu.Jadąc bałam się, czy będzie wolny pokój porodów rodzinnych. Właśnie teraz dowiedziałam się, że znów zostanę mamą. Nim wybiorę, gdzie moje dziecko pojawi się na świecie, dokładnie sprawdzę, co mogą mi zaoferować poszczególne szpitale - nie ukrywa pani Anna z Rzeszowa.

Gdzie rodzą kobiety?

Póki co najwięcej dzieci rodzi się wciąż w sąsiadującej ze SW nr 2 Pro-Familii. Od października ub. roku do końca września 2013 r. przyszło tam na świat 2626 noworodków. W szpitalu na Lwowskiej prawie o połowę mniej, bo 1431 maluchów. W "Szopenie" w tym samym czasie powitano 1372 dzieci, a w Szpitalu Miejskim - 1262.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24