Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecia z rzędu porażka Ciarko PBS Banku Sanok

mawa
John Murray nie pomógł drużynie w meczu w Jastrzębiu.
John Murray nie pomógł drużynie w meczu w Jastrzębiu. Tomasz Sowa
Unia Oświęcim, HC GKS Katowice i teraz JKH GKS Jastrzębie. W kilka dni sanoczanie przegrali trzy ważne mecze i ich obecność w czołowej czwórce po dwóch rundach wydaje się mało prawdopodobna.

Sanoczanie w "Jastorze", przeciw ambitnie grającej drużynie JKS, zagrali piąty z rzędu słaby mecz i tak naprawdę miejscowi dostali idealnego rywala do przełamania choć brakowało im kilku podstawowych zawodników, w tym pierwszego bramkarza.

Gościom nie pomogło nawet wzmocnienie Anthony’m Aqiuno. Kanadyjczyk z włoskim paszportem potrzebował kilkunastu sekund na lodzie by w swoim debucie dla Ciarko zdobyć gola ładnym strzałem z bakhandu.

Riposta miejscowych była równie szybka, po stracie krążka w strefie obronnej przez sanockich obrońców Petr Lipina ze spokojem wykorzystał sytuację sam na sam.

Po tak emocjonującym początku zanosiło się na strzelaninę, ale nic bardziej błędnego. Od tego momentu w I tercji sytuacji było niewiele, a jeśli już to dobrze spisywali się bramkarze.

Im też zawdzięczamy gole z II tercji. Najpierw John Murray, podczas gry w podwójnym osłabieniu (dyskusyjne kary) nie utrzymał w łapaczce krążka po niegroźnym strzale Radka Prochazki, a po chwili Krzysztof Zapała zaskoczył Dawida Zabolotnego strzałem zza koła bulikowego i to niemal z zerowego kąta.

Sanocki zespół popełniał dużo błędów w obronie, a tak naprawdę dobrze grał tylko pod koniec II tercji od stanu 1-2. Dobre sytuacje na poprawienie wyniku zmarnowali Justin Chwedoruk i Petr Sinagl.

Na początku III tercji najpierw Macidej Urbanowicz zmienił tor lotu krążka po strzale Bordowskiego, a później Damian Kapica huknął w górny róg po zagraniu rutyniarza Richarda Krala i było 4-2.

Goście ambitnie szukali kontaktowego gola (na 2,5 min przed końcem wzięli czas i wycofali bramkarza), co przyniosło efekt na 70 sekund przed końcem. Więcej szans już nie było...

JKH GKS Jastrzębie - Ciarko PBS Bank Sanok 4-3 (1-1, 1-1, 2-1)

0-1 Aquino (1), 1-1 Lipina (2), 2-1 Bordowski (27 w podwójnej przewadze), 2-2 Zapała (33 w przewadze), 3-2 Urbanowicz (45), 4-2 Kapica (47), 4-3 Sinagl (59 z wycofanym bramkarzem).

JKH: Zabolotny - Kotaska, Górny; Pastryk, Bryk; Sordon (2), Labryga oraz Maciej Rompkowski - Danieluk, Kral, Lipina; Urbanowicz, Prochazka (2), Bordowski; Lipina, Zdenek, Kulas; R. Nalewajka, Marzec, Ł. Nalewajka. Trener Trilcik.

Ciarko PBS: Murray - Richter, Urban; Kloz, Rąpała; Pociecha, Terminesi (2) oraz Dolny - Vozdecky, Sinagl (2), Strzyżowski (2); Aquino, Zapała, Chwedoruk (2); Mermer, Milan, Kostecki; Biały, Wilusz, R. Ćwikła oraz H. Demkowicz;. Trener T. Demkowicz.

Sędziował Wolas (Oświęcim). Kary: 4 - 8 minut. Widzów 1000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24