Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Rzeszowie szykuje się drogowy koszmar [WIDEO]

Bartosz Gubernat, współpraca: Kaja Kustra, Gabriela Maksymowicz
Utrudnienia w rejonie al. Rejtana to dopiero początek tego, co czeka kierowców.

- Jeździ się bardzo trudno, dlatego skierowaliśmy na ulice dodatkowe patrole drogówki. Jesteśmy głównie w rejonie al. Piłsudskiego i Rejtana, gdzie z powodu remontów utrudnienia są największe. Zwracamy uwagę przede wszystkim na kierowców, którzy przez brak wyobraźni tarasują skrzyżowania i uniemożliwiają jazdę pozostałym uczestnikom ruchu - mówi Adam Szeląg, rzecznik Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie.

Roboty w rejonie mostu Lwowskiego są częścią modernizacji al. Rejtana. Od początku września Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, w głębokim na 8 m wykopie, montuje tu nowy rurociąg sanitarny. Po zamknięciu połowy ul. Lwowskiej teraz przyszedł czas na al. Rejtana. Z czterech pasów czynny jest w tej chwili tylko jeden.

Efekt? Kierowcy jadący aleją od strony Millenium Hall w kierunku ZUS-u kierowani są na objazd przez ul. Kustronia i Mieszka I. Na wysokości restauracji McDonald's samochody utykają w wąskim gardle i mają poważny problem z włączeniem się w ul. Lwowską. Na wysokości klubu "Wytwórnia", aleja Rejtana jest otwarta tylko dla samochodów jadących od strony centrum w kierunku Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Chociaż po wschodniej stronie Wisłoka roboty drogowe trwają tylko na jednej ulicy, wykopy czkawką odbijają się całemu miastu. Zdaniem taksówkarza Bronisława Winiarza, w ciągu dwóch tygodni sytuacja jeszcze się pogorszyła.

- Rano najgorzej jest na skrzyżowaniu al. Rejtana i Niepodległości. Nie działa tu sygnalizacja świetlna, a drogowcy zwężyli skrzyżowanie do jednego pasa ruchu w każdym kierunku. Chociaż ruchem kierują policjanci i tak trzeba swoje odstać w korku - mówi kierowca.

Jako drugi newralgiczny punkt wskazuje skrzyżowanie ul. Mieszka I i Lwowskiej. - Najtrudniej jest tu skręcić w kierunku al. Piłsudskiego. W godzinach szczytu, gdy do centrum miasta jadą samochody od strony Łańcuta to zadanie niemal niewykonalne - dodaje.

Niestety, ominięcie korków jest coraz trudniejsze. Jeszcze miesiąc temu kierowcy ratowali się objazdem przez al. Armii Krajowej, Powstańców Warszawy, Batalionów Chłopskich i Witosa. Dziś tu także trzeba swoje odstać.

- Wczoraj rano bardzo ciężko było się przedostać z al. Armii Krajowej do ronda Pobitno. Między godziną 7 i 8 potężny korek tworzy się na starej obwodnicy, między Tesco a ul. Krakowską. Po godz. 15 przez dwie godziny ta sama droga jest zablokowana w odwrotnym kierunku. Tak jest codziennie - relacjonuje Winiarz.

Jedyny sensowny objazd upatruje w ulicach Ciepłowniczej, Rzecha i alei Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego. - Tu ruch jest mniejszy i bez problemu można przeskoczyć między ul. Lwowską a Lubelską i Warszawską - podpowiada kierowca.

Utrudnienia na al. Rejtana mogą potrwać do końca roku, bo tyle czasu Skanska ma na dokończenie robót. Koniec grudnia to także umowny termin oddania do użytku nowego mostu Narutowicza w rejonie sanepidu. Dziś kolejne problemy rozpoczną się w rejonie al. Wyzwolenia.

- Między Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego a ul. Warszawską rozpoczynają się wykopy związane z przekładką instalacji podziemnych. Droga będzie przejezdna, ale trzeba liczyć się z utrudnieniami. Prace potrwają miesiąc - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. To będzie wstęp do paraliżu północno-zachodniej części miasta związanej z przebudową al. Wyzwolenia. Drogowcy wejdą na nią w październiku.

- Organizację ruchu ustalamy tak, aby przez większą część czasu aleja była przejezdna. Niestety, miejscami konieczne będzie wprowadzenie ruchu wahadłowego, a na czas najtrudniejszych robót będziemy musieli ją zamknąć i skierować samochody na objazdy - mówi Andrzej Sowa, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.

Modernizacja alei potrwa do końca 2014 roku. Zacznie się od przebudowy wiaduktu w ciągu ul. Warszawskiej. Na górze, z czterech pasów ruchu dwa zostaną zamknięte. Wąskiego gardła trzeba się spodziewać także pod spodem, w ciągu al. Wyzwolenia. Zatory na drodze utworzą się także w czasie budowy dwóch planowanych tutaj rond.

- Przypuszczam, że ruch tranzytowy przeniesie się na miejski odcinek krajowej czwórki oraz ul. Ciepłowniczą. A to oznacza, że ciężko będzie objechać remonty - dodaje B. Winiarz.

Sporo mieszkańców Rzeszowa uważa, że remonty dróg w mieście są bardzo potrzebne.

- Niech remontują, budują, poszerzają - mieszkańcy tylko na tym skorzystają. My i tak nie borykamy się z tak wielkimi korkami, jakie są w dużych miastach - uważa Łukasz Misiołek.

Inni zwracają uwagę, na nieodpowiedni czas prac drogowych.

- Błędem jest przeprowadzanie remontów w miesiącach, w których studenci i uczniowie przybywają do Rzeszowa, co wiążę się ze wzmożonym ruchem komunikacyjnym. Gigantyczne korki znacznie wydłużają czas przejazdu autobusów - zauważa Paweł Piwoński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24