Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

OSP pod lupą. Jednostki mogą stracić emeryturę z KRUS

Anna Janik
- Z umowy-zlecenia na konserwację sprzętu zysk praktycznie żaden, a do stracenia dużo. U nas opiekuje się nim cała jednostka. Za darmo – mówi Jacek Borowiec z OSP w Siedliskach.
- Z umowy-zlecenia na konserwację sprzętu zysk praktycznie żaden, a do stracenia dużo. U nas opiekuje się nim cała jednostka. Za darmo – mówi Jacek Borowiec z OSP w Siedliskach. Krzysztof Łokaj
Wykreślenie z ubezpieczenia rolniczego oraz zwrot składek za okres, w którym obowiązywała umowa - takie konsekwencje grożą rolnikom służącym w jednostkach OSP i opiekującym się sprzętem.

Chodzi głównie o kierowców wozów bojowych i tzw. gospodarzy jednostki, którzy najczęściej podpisują z gminami umowy-zlecenia na utrzymanie i konserwację sprzętu jednostki. W zależności od liczby wozów, dostają za to średnio 120 zł netto.

Przepisy są sztywne

Zgodnie z przepisami, gmina musi odprowadzać od tej kwoty składki na ubezpieczenia w ZUS. To oznacza, że rolnik strażak jest jednocześnie ubezpieczony w KRUS i ZUS. NFZ już rozesłał do KRUS polecenie sprawdzenia potencjalnych podwójnie ubezpieczonych.

- Jak jest skala problemu na Podkarpaciu na razie nie wiemy. Do tej pory wykreśliliśmy na tej podstawie jedynie kilka osób - mówi Wisław Lada, dyrektor oddziału regionalnego KRUS w Rzeszowie. - Przepisy mówią jasno, że tylko umowa o dzieło nie wyłącza rolnika z KRUS - dodaje.

Rolnikom społecznie gaszącym pożary nie mogą pomóc też gminy, np. zmieniając umowę na taką, od której nie trzeba odprowadzać składek ZUS. Zakwestionowałaby to Regionalna Izba Obrachunkowa. Ochotnicy radzą sobie jak mogą, omijając krzywdzące zapisy. Do podpisania umowy celowo wybierają osobę na etacie, która "pod stołem" daje pieniądze temu, kto faktycznie dba o wozy.

Wolą pracować za darmo

Są i tacy ochotnicy, którzy celowo rezygnują z podpisania umowy.

- Kiedy dowiedziałem się, że zostałbym wyrzucony z KRUS, nie zgodziłem się na umowę, bo zbyt dużo bym stracił - mówi Jacek Borowiec z OSP w podrzeszowskich Siedliskach. - KRUS traktuje ją jak normalną formę zarobku, a przecież to ledwie wystarcza na dojazd do jednostki i pokrycie podstawowych wydatków np. na olej. - dodaje.

W OSP w Siedliskach w czyszczeniu mundurów, konserwacji sprzętu i sprzątaniu jednostki pomagają wszyscy ochotnicy.

- To, podobnie jak wiele innych rzeczy, robimy charytatywnie, o zarabianiu nie ma mowy - dodaje Jacek Borowiec. - Inna sprawa, że jest to dla nas dodatkowy obowiązek, na który poświęcamy przecież czas, dlatego prawo powinno dopuszczać odstępstwa od sztywnych norm - dodaje.

W tej sprawie Zarząd Związku Ochotniczych Straży Pożarnych już kilkukrotnie interweniował u polityków. Chcą zmiany przepisów i proponują, żeby rolnicy mogli osiągać dodatkowy zarobek do 500 zł miesięcznie bez utraty prawa do ubezpieczenia w KRUS. Na razie jednak żaden z parlamentarnych zespołów nie wystąpił z inicjatywą ustawodawczą w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24