Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport z budowy autostrady A4. Zobacz aktualne terminy

Bartosz Gubernat
Między Korczową a Krakowem ciągle brakuje 102 kilometrów autostrady A4. W tym roku gotowa ma być tylko połowa trasy.

Na Podkarpaciu największe opóźnienia są na najdłuższym odcinku, Rzeszów - Jarosław. Chociaż zgodnie z umową firma Polimex-Mostostal miała skończyć roboty w czerwcu ubiegłego roku, ta droga to nadal rozgrzebany plac budowy.

- Trwają tu roboty ziemne. Deklarowany termin zakończenia robót to grudzień przyszłego roku. Szybciej firma ma oddać do ruchu tylko węzeł Jarosław Zachód w Wierzbnej. Dzięki temu będzie można otworzyć gotowy, 8-kilometrowy fragment A4 do węzła Jarosław-Wschód w Pawłosiowie, skąd można już jechać do Radymna - mówi Joanna Rarus z rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

A4 z Krakowa do Korczowej ma mieć 223,5 km. Część podkarpacka, z Dębicy do granicy z Ukrainą liczy 131,9 km, z czego aż 67,8 km jest w budowie. Dobra wiadomość jest taka, że poza odcinkiem Rzeszów - Jarosław, wszystkie pozostałe powinny być gotowe do końca tego roku.

Między Korczową a Radymnem praca idzie pełną parą zarówno na drodze, jak i wszystkich 21 mostach i wiaduktach. Wykonawcy odcinków Rzeszów Zachód - Rzeszów Centralny i Tarnów - Dębica skupili swoje prace przede wszystkim na węzłach, między którymi stoi gotowy fragment Rzeszów-Dębica. Od strony Małopolski prace po Hydrobudowie przejęło już konsorcjum Heilit Woerner - Budimex.

- Odcinek jest gotowy w 50 procentach, od strony Tarnowa ruszyło układanie mas bitumicznych podbudowy jezdni. Ale w tej chwili wykonawca pracuje głównie na węźle Pustynia, który ma skończyć w grudniu - informuje Iwona Mikrut z GDDKiA w Krakowie. Jeśli on oraz budujący 4 km rzeszowskiej obwodnicy Budimex wywiążą się z umowy, najpóźniej w styczniu z Rzeszowa dojedziemy "czwórką" do Dębicy.

Autostrada będzie płatna

Docelowo autostrada A4 na całej długości będzie płatna. Na dziś planowana stawka za kilometr dla samochodów osobowych to 10 groszy, a dla motocykli - 5 groszy. Takie opłaty państwowy operator pobiera już m.in. na odcinku Katowice - Wrocław. Przejechanie z Rzeszowa do Przemyśla będzie więc kosztować ok. 8 zł, a z Rzeszowa do Krakowa ok. 14 zł. Termin wprowadzenia opłat nie jest na razie znany.

- Aby objąć nimi dany odcinek, ma on spełniać standardy drogi płatnej. Musimy najpierw wybudować miejsca poboru opłat i punkty obsługi podróżnych. Na pewno nie będzie tak, że autostradę oddamy do użytku w grudniu, a w styczniu kierowcy zaczną płacić za przejazd - zapewnia Urszula Nelken z GDDKiA w Warszawie.

Najbardziej prawdopodobny wariant zakłada objęcie systemem opłat całej A4 dopiero po 2014 roku, kiedy z pracą ma się uporać Polimex-Mostostal. Do tego czasu Ministerstwo Infrastruktury zapowiada wprowadzenie przepisów, które umożliwią płacenie za przejazd drogą elektroniczną, bez konieczności zatrzymywania się na bramkach.

- My stworzymy przepisy, ale, żeby system zadziałał na wszystkich autostradach, będą musieli dogadać się między sobą operatorzy poszczególnych odcinków - dodaje Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu transportu.

Na odcinku z Korczowej do Krakowa nie będzie z tym problemu, bo na drogach GDDKiA działa system viaTOLL, który jest już sprawdzony. Wprowadzenie go na tą część A4 nie będzie wymagało uzgodnień z innymi operatorami.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24