- To już naprawdę koniec?
- Możliwe, ale ostatecznej decyzji nie podjąłem.
- Jeśli koszykarz kończy grę przed trzydziestką to zwykle z powodu kontuzji, albo dlatego, że już nie radzi sobie sportowo.
- U mnie kontuzje zrobiły swoje, szczególnie ta z poprzedniego sezonu. Zerwałem przywodziciela i myślałem, że już nie wrócę do gry. Pomógł mi nasz świetny fizjoterapeuta Bartek Rutowicz. Dzięki niemu dotarłem do lekarza w poznańskiej klinice i wyleczyłem się bez operacji.
- Po kontuzji jest pan już innym koszykarzem?
- Niestety. To już nie ta motoryka, skoczność, szybkość, zwrotność. A w czasie gry też nie zawsze idę na całość, bo w głowie obawa przed odnowieniem urazu pozostała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?