Skażenie rzeki Jasiołki. Płyną plamy ropy

Przed godz. 8 rano dyżurny KP PSP w Jaśle został poinformowany o płynącym wraz z nurtem rzeki zanieczyszczeniu. Tłuste plamy na powierzchni wody zauważyli mieszkańcy przechodzący przez most przy ul. Kazimierza Wielkiego.

Początkowo podejrzewano, że zanieczyszczenie pochodzi z Rafinerii Nafty w Jedliczu, ale ta ewentualność została wykluczona. Strażacy przez kilka godzin penetrowali brzeg, posuwając się od mostu w górę rzeki, żeby znaleźć źródło wycieku. Dotarli do Hankówki - powyżej rzeka była czysta.

Jak się okazało, źródło skażenia znajdowało się po drugiej stronie Jasiołki, w Sądkowej. Strażacy ustalili je dzięki informacjom od mieszkańców. Było to składowisko odpadów z nasypów kolejowych, zabrudzonych oleistą substancją, które ktoś zwiózł i pozostawił nad brzegiem rzeki. Nocna ulewa wypłukała je i spłynęły do wody. Strażacy zawiadomili policję i inspektorów WIOŚ. Służby te na miejscu mają ocenić zagrożenie i ustalić, jak zabezpieczyć rzekę przed dalszym zanieczyszczaniem.

- Niestety przy obecnym stanie wody, nie da się założyć zapór przeciwolejowych gdyż przy tak wartkim nurcie nie będą mogły się utrzymać - powiedział nam Marek Górniak, dowódca JRG KMP w Jaśle.

Informację o zanieczyszczeniu otrzymaliśmy od Internauty na [email protected].