Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obowiązkowe skierowania do okulisty i dermatologa? Nowy pomysł NFZ

Ewa Kurzyńska
Jeśli zmiany proponowane przez prezesa NFZ wejdą w życie, na wizytę w gabinecie okulistycznym potrzebne będzie skierowanie.
Jeśli zmiany proponowane przez prezesa NFZ wejdą w życie, na wizytę w gabinecie okulistycznym potrzebne będzie skierowanie. Krzysztof Kapica
Prezes funduszu zdrowia próbuje wprowadzić obowiązkowe skierowania do okulisty i dermatologa. Pacjenci są oburzeni.

Obecnie pacjenci, którzy potrzebują takich konsultacji, od razu rejestrują się do wybranego specjalisty. Bez skierowania możemy zgłaszać się też do ginekologa, wenerologa, dentysty, onkologa i psychiatry.

Przyczyna zmian

Zdaniem prezes NFZ, pulę specjalistów, do których chodzimy bez skierowań, należy uszczuplić o okulistów i dermatologów. Taka propozycja padła w liście Agnieszki Pachciarz do Ministra Zdrowia. To właśnie od szefa tego resortu będzie zależało, czy proponowane zmiany wcielić w życie.

- Przyczyniłoby się to do zracjonalizowania zgłoszeń pacjentów do lekarzy tych specjalizacji. Zmiany mają doprowadzić do zmniejszenia kolejek oczekujących na świadczenia w poradniach dermatologicznych i okulistycznych - twierdzi Magdalena Szefernaker z biura prasowego NFZ w Warszawie.

Sprawdziliśmy, czy kolejki do wspomnianych poradni są faktycznie zmorą pacjentów na Podkarpaciu. Do okulisty czeka się w Rzeszowie średnio nie dłużej niż miesiąc, a w regionie - dwa. Do wielu poradni można się jednak dostać niemal od ręki. Natomiast do dermatologów pacjenci czekają średnio ok. 2 tygodnie.

Eksperci mają wątpliwości

Czy wprowadzenie skierowań do okulistów i dermatologów skróci kolejki?

- Wątpię. To nic innego, jak kłopot dla chorych, bo konieczna będzie dodatkowa wizyta u lekarza rodzinnego. Z kolei osoby, które nie będą miały na nią czasu, zostaną skazane na płatne wizyty prywatne - uważa Adam Sandauer ze stowarzyszenia Primum Non Nocere, działającego na rzecz pacjentów.

Eksperci zajmujący się służbą zdrowia twierdzą, że pomysł funduszu to sposób na szukanie oszczędności.

- W systemie ochrony zdrowia zmian nie powinno wprowadzać się wybiórczo, bo grozi to chaosem. Pacjentom należy zapewnić stabilność, by czuli się bezpiecznie - podkreśla Wojciech Bociański, ekspert ds. służby zdrowia, członek konwentu Business Centre Club.

Pomysł szefowej NFZ nie wzbudza entuzjazmu także wśród specjalistów.

- Dermatolodzy zajmują się m. in. leczeniem chorób przenoszonych drogą płciową. Dla pacjentów to krępująca sprawa, dlatego kiedyś zdecydowano, by do poradni dermatologicznej możliwe było zgłoszenie bez skierowania. I to jest dobre rozwiązanie - uważa Zbigniew Turek, wojewódzki konsultant w dziedzinie dermatologii i wenerologii.

Pacjenci mówią: nie

Zdaniem lekarza, schorzeń skóry jest bardzo dużo i część z nich lekarze rodzinni mogliby faktycznie leczyć.

- Z drugiej strony, to bardzo wąska dziedzina wiedzy. W naszej pracy liczy się tzw. oko dermatologa, trafne zinterpretowanie charakteru zmian, z jakimi zgłasza się pacjent. Do tego potrzeba nie tylko wiedzy, ale i doświadczenia - podkreśla Turek.

O tym, jak trudne może być diagnozowanie chorób skóry przekonała się pani Anna z Rzeszowa.

- Niedawno wykryto u mnie łuszczycę. Byłam u trzech dermatologów, nim postawiono trafną diagnozę. Wątpię, by problem, z którym nie mogli sobie poradzić doświadczeni specjaliści, rozwiązał lekarz rodzinny. Dlatego pomysł wprowadzania obowiązkowych skierowań do dermatologa czy okulisty uważam za absurdalny - denerwuje się kobieta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24