Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pelikan w Budzie Stalowskiej!

Marcin Radzimowski
Po kolorze upierzenia można przypuszczać, że to pelikan kędzierzawy.
Po kolorze upierzenia można przypuszczać, że to pelikan kędzierzawy. Marcin Radzimowski
Niezwykły ptak zrobił sobie przystanek w podróży w rezerwacie przyrody. Tu może najeść się do syta.

To prawdziwy ewenement. Do rezerwatu przyrody w Budzie Stalowskiej (powiat tarnobrzeski) zawitał pelikan! Te piękne egzotyczne ptaki w Polsce na wolności widywane są niebywale rzadko, dlatego możliwość obserwowania pelikana to gratka dla okolicznych ornitologów.

Marian Słotwiński od wielu lat zarządza kilkoma stawami rybnymi w Budzie Stalowskiej, ale nigdy wcześniej nie spotkał tu pelikana.

- Można tu spotkać bardzo różne zwierzęta, w tym ptaki, ale wizyta pelikana jest czymś niesamowitym. Nigdy wcześniej ani ja, ani nikt z moich znajomych nie spotkał tutaj tego gatunku - mówi Marian Słotwiński.

Egzotyczny gość

Pelikany zamieszkują cały świat, poza okolicami okołobiegunowymi, wschodnią częścią strefy klimatu umiarkowanego Ameryki Południowej, Nową Zelandią i Oceanią i północno-zachodnią Afryką. W Polsce widywane niezwykle rzadko, na stałe te ptaki nie mieszkają w naszym kraju z uwagi na zbyt chłodny klimat. Ten, którego zaobserwowano w Budzie Stalowskiej to najprawdopodobniej pelikan kędzierzawy. Można to wnioskować po barwie upierzenia.

Te piękne ptaki są jednymi z większych ptaków latających, osiągają nawet ponad 170 cm długości ciała a ich waga może sięgnąć 15 kilogramów. Żywią się przede wszystkim rybami, mięczakami i skorupiakami. Czego jak czego, ale na terenie stawów hodowlanych w Budzie Stalowskiej ryb nie brakuje, więc niecodzienny gość może się najeść do syta.

A może kibic

- Naprawdę piękny ptak. To pierwsza dla mnie okazja, zobaczyć go w naturalnym środowisku, choć dla niego te warunki są dość egzotyczne - mówi z uśmiechem Bogdan Myśliwiec, fotograf i fotoreporter z Tarnobrzega, który fotografią przyrodniczą pasjonuje się od lat.

W jaki sposób pelikan trafił do Budy Stalowskiej? Mało prawdopodobne, by był uciekinierem z któregoś ogrodu zoologicznego. Prawdopodobnie w czasie powietrznej wyprawy zbłądził i stąd jego wizyta na Podkarpaciu.

Bardziej odważna teoria jest taka, że to spóźnialski kibic piłkarski. Nie dalej jak w środę w pobliskiej Stalowej Woli piłkarze miejscowej Stali rozegrali mecz z… Pelikanem Łowicz, które to zresztą miasto ma w swoim herbie dwa pelikany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24