Dwóch zawodników z podkarpackich klubów, dziewięcioletni Karol Łysiak (SMS Stal Mielec) i Michał Żebrakowski (Stal Rzeszów) zostało jednymi z laureatów zimowego obozu Polish Soccer Skills i w nagrodę na przełomie kwietnia i maja polecą na tydzień do Madrytu.
Na miejscu czeka ich ogrom atrakcji, a wśród nich m.in. zwiedzanie Santiago Bernabeu, wizyta w Centrum Treningowym reprezentacji Hiszpanii oraz zwiedzanie samego miasta. Młodzi zawodnicy będą mieli możliwość trenować pod okiem trenerów Realu Madryt, Atletico Madryt oraz Realu Saragossa, a zajęcia odbywać się będą na obiektach Atletico.
"Od pasji do perfekcji"
Polish Soccer Skills opiera się na indywidualnym szkoleniu młodych adeptów piłki nożnej i co roku w trakcie ferii zimowych oraz w wakacje organizuje obozy dla setek dziewcząt i chłopców. Dewizą PSS jest hasło "Od pasji do perfekcji".
- Byłem bardzo miło zaskoczony profesjonalizmem. Warunki były idealne. Chłopcy mieli nie tylko zwykłe zajęcia, ale również trening mentalny, a także uczyli się języka hiszpańskiego. Zajęcia z motoryki prowadził mistrz świata i Europy Robert Maćkowiak - opowiada Damian Łysiak, tata młodszego z laureatów.
W tym roku w zimowych obozach udział wzięło ponad 300 zawodników, a wśród nich znaleźli się właśnie Karol Łysiak i Michał Żebrakowski. Na początku na pewno nie przewidywali, że znajdą się w gronie siedmiu nagrodzonych.
- Dla Michała to nie był pierwszy wyjazd na ten obóz. Na wcześniejszych spodobało mu się i postanowił spróbować raz jeszcze - mówi jego tata Marek Żebrakowski. - Wielkiego szumu wokół tego nie ma co jednak robić. Podchodzimy do tego spokojnie - dodaje.
Kibic Realu
Wyjazd do Madrytu to spełnienie marzeń młodego Karola Łysiaka.
- Nasz syn jest wielkim kibicem Realu Madryt. Kiedy w Internecie szukałem różnych szkoleń dla młodych zawodników i okazało się, że nagrodą w Polish Soccer Skills jest wyjazd do Madrytu, Karol powiedział, że chce jechać tylko i wyłącznie na ten obóz. Wyjścia więc nie było - śmieje się Damian Łysiak. - Wielkich nadziei oczywiście w nim nie rozbudzaliśmy i podeszliśmy do tego na luzie. Karol był na pierwszym z sześciu obozów i długo musiał czekać na ogłoszenie wyników. Nawet już przestaliśmy o tym myśleć, aż nagle dzwoni telefon z informacją, że nasz syn jest jednym z laureatów - dodaje tata młodego piłkarza.
Zamiast radości gra w fifę
Co ciekawe początkowo większa radość ogarnęła rodziców niż samego zainteresowanego.
- Syn był chyba bardzo zaskoczony, bo powiedział tylko "No to dobrze" i poszedł dalej grać w Fifę - śmieje się Damian Łysiak. Teraz jednak do Karola już dotarło, że jedzie do Madrytu i zbiera nawet pieniądze, aby podczas zwiedzania Santiago Bernabeu kupić sobie dres Realu Madryt. Co ciekawe dla młodego piłkarza z Trześni to nie będzie pierwszy kontakt z wielkim światem piłki nożnej. Podczas meczu otwarcia Euro 2012 Polski z Grecją miał okazję być w eskorcie McDonald`s i wyprowadzał Marcina Wasilewskiego.
Niczym zawodowiec
Na co dzień Karol Łysiak trenuje w Stali Mielec, co się wiąże z dojazdami.
- Trzy razy w tygodniu dojeżdżamy do Mielca na zajęcia. Stal ma jednak doświadczenie w szkoleniu i myślę, że zapisanie syna do tego klubu, to była dobra decyzja. Oprócz tego dwa razy w tygodniu bierze udział w treningach Coerver Coaching w Tarnobrzegu. Dopóki jednak nie przeszkadza mu to w nauce i będzie sprawiało radość, to nie będziemy z niczego rezygnować - mówi Damian Łysiak. Wygląda więc na to, że Karol pomimo młodego wieku już trenuje jak zawodowiec. **
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]