Działka w rejonie Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego i Sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej od 2006 roku jest własnością ojców Bernardynów. Teren, który został im odebrany w 1966 roku odkupili za 1 procent wartości. Poza placem, na którym budują ogrody w stylu włoskim przejęli także pomnik Walk Rewolucyjnych.
W styczniu ojcowie otworzyli podziemny parking i po prawie dwuletniej przerwie udostępnili mieszkańcom i turystom pomnik.
ZOBACZ: Unikalne zdjęcia Pomnika Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie
Fatalny stan monumentu skłonił do działania kolejną grupę walczącą o jego utrzymanie. Po tym jak latem ubiegłego roku zwrotu działki i pomnika domagali się rzeszowscy radni SLD, tym razem specjalne stowarzyszenie założyła grupa mieszkańców regionu, na czele z lokalnymi działaczami Ruchu Palikota.
- Walkę o pomnik chcieliśmy rozpocząć już dawno. Ale czarę goryczy przelała nasza rozmowa z profesorem Koniecznym, autorem monumentu. Powiedział nam, że jakiś czas temu zgłosił się do niego przedstawiciel zakonu, który poprosił o pisemną aprobatę wyburzenia pomnika. Był oburzony, sytuację uznał za absurdalną i niegrzeczną. Pomnik uważa za jedno ze swoich najważniejszych dzieł i jest z nim mocno związany - mówi Robert Smucz, przewodniczący Zarządu Okręgu Rzeszowsko-Tarnobrzeskiego Ruchu Palikota, wiceprzewodniczący stowarzyszenia.
Nowe stowarzyszenie nazywa się "Save The Pippa". Na razie należy do niego 20 osób związanych m.in. ze środowiskami politycznym i naukowym. Wkrótce uruchomią stronę internetową i zaczną rozprowadzać deklaracje członkowskie. Ich celem jest ocalenie pomnika przed zniszczeniem.
- Ojcowie Bernardyni w niego nie inwestują i naszym zdaniem przez wyniszczenie chcą doprowadzić do sytuacji, gdy będzie nadawał się tylko do rozbiórki. Nie możemy do tego dopuścić. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli miasta, dlatego będziemy walczyć o to, żeby miasto go odzyskało - mówi R. Smucz.
Drugi z pomysłów zakłada odkupienie działki i pomnika od zakonników.
- Jeśli nie uda się go przejąć zaproponujmy ojcom transakcję za jeden procent wartości nieruchomości. Pieniądze chcemy zebrać jako stowarzyszenie. Koszt utrzymania i remontów wzięlibyśmy na siebie. Pieniądze można zarobić np. sprzedając turystom pamiątki w kształcie tej budowli - dodaje Dariusz Dziadzio, poseł Ruchu Palikota.
Zdaniem Wiesława Buża, rzeszowskiego radnego SLD, powołanie stowarzyszenia to kolejny dowód na przywiązanie mieszkańców do symbolu miasta.
- My także walczymy o pomnik, dlatego cieszy mnie każdy głos poparcia. Ale obawiam się, że działanie stowarzyszenia jest skazane na porażkę. My poprosiliśmy o przejęcie pomnika prezydenta Rzeszowa. Pomysł odkupu nie ma sensu, bo koszty utrzymania obiektu są potężne i stowarzyszenia nie będzie na to stać - uważa radny Buż.
Dodaje, że na wiosnę on i jego klubowi koledzy poproszą władze miasta o wznowienie rozmów z ojcami Bernardynami.
Ci na temat inicjatywy nowego stowarzyszenia nie chcą się wypowiadać i odsyłają do komunikatu na swojej stronie internetowej. Czytamy w nim, że obecnie sanktuarium świętuje jubileusz 500-lecia swojego istnienia, i prowadzi prace wykończeniowe w ogrodach. Do czasu ich zakończenia klasztor nie będzie podejmował żadnych działań związanych z pomnikiem.
PRZECZYTAJ: Co zrobić z najsłynniejszym rzeszowskim pomnikiem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]