Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Załoga nie kupi od starosty krośnieńskiego PKS

Ewa Gorczyca
Tomasz Jefimow
Koniec planów załogi o przejęciu zakładu. Nie udało się zebrać wystarczającej liczby chętnych do założenia spółki pracowniczej.

Aby powstała, za przystąpieniem do niej musiała się opowiedzieć połowa załogi czyli 119 pracowników. Każdy musiał wpłacić po 50 zł kapitału. Zabrakło 20 osób.

- Dłużej nie ma, na co czekać. Spółka nie powstanie - powiedział nam dziś Stanisław Rysz, przewodniczący związku zawodowego pracowników krośnieńskiego PKS.

Starosta właścicielem PKS stał się niespełna dwa lata temu.

W maju 2010 roku przejął udziały przedsiębiorstwa od Skarbu Państwa. Nowy zarząd miał ratować firmę i miejsca pracy. Załoga zgodziła się na duże zwolnienia, ale szybko okazało się, że prezes popadł w konflikt ze związkami zawodowymi. Doszło nawet do strajku.

Nowy prezes wprowadził plan naprawczy, ale firma nadal jest w trudnej sytuacji. Pracownicy nie dostają pensji na czas, obcięto część wynagrodzeń, dług sięga kilku milionów złotych. I ciągle iskrzy na linii zawiązki zawodowe - zarząd powiatu.

- Przejmując PKS kierowaliśmy się dobrem spółki i pracowników, a mamy same problemy - skarży się starosta Jan Juszczak.

Starosta doszedł do wniosku, że czas na zmianę właściciela. - Nasze działania nie przyniosły radykalnej zmiany - przyznaje Juszczak. - Poręczyliśmy dwukrotnie kredyt, ale żaden bank nie chce udzielić kolejnego. Chcieliśmy sprzedać część nieruchomości, co się nie udało, za to przy okazji spotkaliśmy się z zarzutami ze strony pracowników o wyprzedaż majątku i niegospodarność.

Zarząd powiatu zwrócił się do radnych o wyrażenie zgody na zbycie akcji PKS.

- Potrzebne są kolejne działania naprawcze. Konkurencja na rynku przewozów jest duża, przychody spadają. Samorząd nie może wpompować żadnych pieniędzy w tę spółkę, a ona tego potrzebuje - argumentował starosta.

Radni na zbycie akcji w trybie negocjacji publicznych zgodzili się bez żadnego głosu sprzeciwu. Nie ukrywali, że jest to wyjście naprzeciw oczekiwaniom załogi. Związkowcy już wcześniej informowali starostę, że są zainteresowani przejęciem firmy przez spółkę pracowniczą.

- Takie były wstępne deklaracje. W referendum opowiedziało się za takim rozwiązaniem 70 proc. załogi - mówi Stanisław Rysz.

Zbiórka opłat na kapitał założycielski szła jednak opornie. - Wypłaty są przesuwane. Ludzie nie mają nawet tych 50 zł. Musimy mieć jeszcze trochę czasu - tłumaczył Eugeniusz Szczambura, przewodniczący "S" w PKS.

Jaką kwotę musieliby wyłożyć pracownicy, żeby kupić akcje? Nie wiadomo. Starosta uprzedził, że wartość spółki będzie znana dopiero po wycenie przez rzeczoznawcę - Wtedy podejmiemy negocjacje - stwierdził. Szczambura zapowiedział: - Kota w worku nie weźmiemy.
O problemach, z którymi musi się liczyć spółka pracownicza mówił Grzegorz Wysocki, przewodniczący Rady Nadzorczej PKS.

- Trzeba pozbyć się zbędnego majątku i kupić nowe autobusy. Nie jest tak źle, ale warunek jest jeden: dokapitalizowanie.

Ostatecznie jednak okazało się, że akces do spółki zgłosiło do wczoraj 99 osób, czyli mniej niż wymagane 50 proc. zatrudnionych.

- Nikogo nie namawialiśmy do przystąpienia do spółki, nie prowadziliśmy żadnej kampanii - tłumaczy Rysz. - Szansa została stworzona, ale ludzie sami podejmowali decyzję. Inna rzecz, że atmosfera wytworzona przez starostę nie była sprzyjająca, zabrakło zachęty ze strony zarządu powiatu.

Jan Pelczar z zarządu powiatu twierdzi, że czeka na oficjalne pismo, że spółka nie powstanie.

- Z naszej strony procedura została wdrożona. Ogłosiliśmy przetarg na analizę finansową i wycenę spółki. Nie będziemy się wycofywać - zapowiada.

Dodaje, że prowadzone są rozmowy z prezydentem Krosna w sprawie przejęcia PKS i ewentualnego połączenia z zakładem miejskiej komunikacji.

- Niech starosta robi co chce - usłyszeliśmy od jednego z pracowników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24