Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanoccy hokeiści podejmą trzecią próbę zdobycia brązu

Waldemar Mazgaj
W sezonie zasadniczym Ciarko PBS Bank wygrał z GKS-em Tychy pięć z sześciu spotkań, ale play-off rządzi się swoimi prawami.
W sezonie zasadniczym Ciarko PBS Bank wygrał z GKS-em Tychy pięć z sześciu spotkań, ale play-off rządzi się swoimi prawami. KRZYSZTOF KAPICA
"Jak się nie ma co się lubi to... trzeba zdobyć chociaż brązowy medal" - sanoccy kibice parafrazują znane powiedzenie. W niedzielę i poniedziałek Ciarko PBS Bank gra z GKS-em Tychy pierwsze mecze o 3. miejsce.

Nasz zespół, załamany półfinałową porażką z Comarch Cracovią (2:4 w serii), musi pozbierać siły i zmotywować się do gry z tyszanami. Ci też nie mogą się pozbierać po laniu 0:4 od JKH GKS-u Jastrzębie.

- Nie wytrzymaliśmy psychicznie półfinałowej rywalizacji z Cracovią. Przed meczami z Tychami musimy się podnieść, bo jesteśmy bardzo nisko - mówił Martin Vozdecky, napastnik Ciarko PBS Banku, bezpośrednio po wtorkowej porażce w Krakowie.

- Na mecze z GKS-em musimy przede wszystkim wyczyścić głowy i zapomnieć o tym co było. Ten "brąz" jest dla nas bardzo ważny - mówi Marek Strzyżowski, napastnik Ciarko PBS Banku.

- Mam pęknięty lub złamany najmniejszy palec prawej nogi, ale przed play-offem przez tydzień miałem skręconą nogę i to mnie nie wykluczyło, więc teraz też proszę być spokojnym - żartował "Fryzjer" mimo bólu, podpierając się "hokejką".

Nie udało się Katajewowi i Kawie...

Sanoccy hokeiści w historii już dwa razy grali o brązowe medale. W 1997 roku, pod wodzą Rosjanina Władimira Katajewa, gracze ówczesnego STS ulegli KKH Katowice 1:3, a trzy lata później ekipa SKH Wincentego Kawy w takim samym stosunku przegrała z KTH Krynica.

- Gramy o ważny brązowy medal, którego Sanok w swojej kolekcji jeszcze nie ma i musimy się do niej przygotować. Nie powinniśmy mieć problemów z psychicznym przełamaniem. Chcemy wygrać kolejną serię i zdobyć drugi medal dla Sanoka - powiedział bramkarz Przemysław Odrobny.

- Na pewno każdy ma coś do udowodnienia, chociaż nie udało się wejść do finału. Chcemy pokazać, że jesteśmy w stanie wygrać rywalizację o brązowy medal, bo każdy z nas jest profesjonalistą - zapewnia w wywiadzie dla portalu hokej.net kapitan drużyny Marcin Kolusz.

- To jest jednak walka o brązowy medal, choć nie da się ukryć, że każdy liczył na finał i złoto. Dla kibiców, szczególnie dla tej garstki wiernych, warto było walczyć. Wiemy, że oni będą z nami na zawsze - dodał "Kolos".

W Sanoku powinni zagrać wszyscy oprócz Michała Radwańskiego, choć kilku graczy narzeka na urazy.

Nastroje marne

Tyszanie przyjadą bez Michała Woźnicy (kontuzja), a pod znakiem zapytania stoi występ Tobiasza Bernata (kara meczu). Pod znakiem zapytania stoi też występ Kacpra Guzika, który gra w Dębicy w mistrzostwach Polski juniorów.

- W Tychach, jak w Sanoku, sezon już zaliczyli do przegranych i nastroje są marne. To nie będą wielkie mecze - twierdzi Włodzimierz Sowiński, ekspert hokejowy śląskiego "Sportu".

Rywalizacja o "brąz" toczy się do trzech wygranych. Mecze w Sanoku w niedzielę i poniedziałek, trzeci i ewentualny czwarty pojedynek w czwartek i piątek w Tychach, a jeśli zajdzie potrzeba rozgrywania piątego pojedynku to zespoły wrócą do Areny Sanok na niedzielę 24 marca. Wszystkie pojedynki zaplanowano na godzinę 18.

Przedsprzedaż biletów (za 15 i 10 zł, jak podczas sezonu zasadniczego) na oba weekendowe mecze rozpoczyna się w niedzielę od godzinie 12 w kasie Areny Sanok od strony basenów. Do sprzedaży trafiają bilety na mecz w niedzielę (ma kolor żółty) oraz w poniedziałek (bilet zielony).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24