Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w opiece nocnej w Rzeszowie. Z gorączką do szpitala zamiast na pogotowie

Ewa Kurzyńska
- Mamy nadzieję, że dzięki zmianom będzie łatwiej w weekend czy święto dostać się z dziećmi do pediatry – mówią Rafał i Blandyna Ziołowie, rodzice Jacka i Tomka.
- Mamy nadzieję, że dzięki zmianom będzie łatwiej w weekend czy święto dostać się z dziećmi do pediatry – mówią Rafał i Blandyna Ziołowie, rodzice Jacka i Tomka. KRZYSZTOF KAPICA
Rzeszowskie pogotowie straciło kontrakt z NFZ. Od piątku ambulatoryjną opiekę nocną i świąteczną przejął Szpital Wojewódzki nr 2 oraz Centrum Medyczne Medyk. Sprawdziliśmy, czy nowy system się sprawdził.

Z opieki nocnej można korzystać po godz. 18 w dni powszednie oraz przez całą dobę w weekendy i święta. Dotychczas mieszkańcy Rzeszowa szukali ratunku w ambulatorium przy ul. Poniatowskiego. Od piątku kontrakt na taką pomoc przejął Szpital Wojewódzki nr 2 (ul. Lwowska) oraz Centrum Medyczne Medyk (ul. Szopena). Mieszkańcom powiatu rzeszowskiego opiekę nocną i świąteczną zapewnia natomiast ZOZ nr 2 przy ul. Fredry.

Piątek, ul. Szopena. Na elektronicznym ekranie, wiszącym na budynku centrum medycznego Medyk, miga komunikat, którego nie sposób nie zauważyć. Duże litery informują, że właśnie tutaj oraz w szpitalu na ul. Lwowskiej mieszkańcy Rzeszowa mogą liczyć na opiekę nocną i świąteczną.

- Jesteśmy gotowi - twierdził w piątkowe popołudnie Janusz Solarz, szef szpitala na ul. Lwowskiej. To samo usłyszeliśmy od Stanisława Mazura, dyrektora Medyka. Sprawdziliśmy, jak ich zapewnienia mają się do rzeczywistości.

Na Poniatowskiego tylko z zębami i złamaniami

Godz. 19, przychodnia Medyk przy ul. Szopena. Gabinety, w których dyżurują lekarze, znajdują się tuż przy wejściu. Z jednego właśnie wychodzi pacjent.

- Poszło szybko i sprawnie. Trafiłem od razu, bo o zmianach dowiedziałem się z portalu nowiny24 - mówi młody mężczyzna. Dostał nagle wysokiej gorączki Szkuał pomocy u lekarza.

Spod Medyka odjeżdża ambulans. Jeździ do pacjentów, którzy są na tyle chorzy, iż wymagają konsultacji lekarza w domu.

Kwadrans później jesteśmy pod budynkiem pogotowia na ul. Poniatowskiego. Na drzwiach informacja, że gabinety lekarskie, w których mieszkańcy od lat otrzymywali pomoc w nocy i w święta, są już nieczynne. Działa tylko ambulatorium chirurgiczne i stomatologiczne. Pod wejściem stoi ambulans z logo Medyka.

- Czekam na osoby, które z przyzwyczajenia przyszłyby tutaj po pomoc. Jestem gotowy zawieźć ich do szpitala na ul. Lwowską lub na Szopena - mówi kierowca.

- Ktoś skorzystał? - pytamy.

- Na razie nie, bo wszyscy byli swoimi samochodami - mówi mężczyzna.

Pediatrzy mieli sporo pracy

Sobota, godz. 11. Pod wejściem do szpitala na ul. Lwowskiej spotykamy rodzinę z dwójką dzieci. - Chłopcy się rozchorowali. Szukamy pediatry - mówią Rafał i Blandyna Ziołowie z Rzeszowa.

Okazuje się, że na wizytę trzeba zapisać się na pierwszym piętrze, choć lekarz przyjmuje na parterze.

- Dobrze, że przyszliśmy razem. Żona zajmie kolejkę, a ja idę do rejestracji - mówi pan Rafał.
Pediatrów jest dwóch i choć w poczekalni czeka sporo dzieci, przyjmowanie małych pacjentów przebiega sprawnie. Po godzinie Ziołowie opuszczają szpital. Wrażenia?

- Dawniej, aby pediatra zbadał dziecko w szpitalu, najczęściej potrzebne było skierowanie z pogotowia. Takie jeżdżenie po mieście było bardzo kłopotliwe. Teraz jest szybciej, ale rejestracja wymaga poprawy. Gdy ktoś przyjdzie sam, to będzie biegał po szpitalu z chorym maluchem - oceniają małżonkowie.

Wstępny bilans...

Małgorzata Przysada, zastępca dyrektora SW nr 2 zapewniła nas wczoraj, że rejestrację już usprawniono i odbywa się także na parterze.

- Robiliśmy, co w naszej mocy, by pacjenci jak najszybciej otrzymywali pomoc. Sądzę, że zdaliśmy ten egzamin. Choć naszym zadaniem jest zapewnić ambulatoryjną opiekę nocną i świąteczną tylko mieszkańcom miasta, zgłaszało się bardzo dużo osób spoza Rzeszowa. Jednak nikogo nie odsyłaliśmy - mówi Przesada

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24