W ubiegłym tygodniu drogowcy pracowali m.in. przy ul. Borelowskiego, Hetmańskiej, Staszica, Rejtana i Sulikowskiego w Rzeszowie. Niestety jak donoszą czytelnicy Nowin, wiele dróg jest ciągle w opłakanym stanie. - Łatania wymaga ul. Spiechowicza, na dojeździe do bloków nr 9,11,13,15. jazda samochodem to tutaj prawdziwy slalom gigant. Poza dziurami, zapadają się także studzienki kanalizacyjne - pisze w mailu pani Anna.
Nie lepiej jest na osiedlach przyłączonych do Rzeszowa. Na Załężu pilnych napraw wymaga m.in. ul. Kwarcowa.
- Stan drogi jest opłakany nie da się tędy normalnie przejść, nie mówiąc już o jeździe autem - informuje czytelnik.
Pilnej naprawy wymaga także ul. Wadowicka na Przybyszówce. Na wysokości NFZ, po stronie zakładu fryzjerskiego dziura od dwóch tygodni straszy w nawierzchni ul. Lisa Kuli. W Łańcucie kierowcy zapraszają drogowców na ul. Kraszewkiego, Piekarską, Łąkową Głuchowską, Wiejską, Dąbrowskiego, Składową, Kasprowicza i Kolejową.
- W opłakanym stanie jest odcinek drogi wojewódzkiej nr 881 Sokołów Młp.
- Łańcut. Dziura na dziurze, nikt się tym nie interesuje. Jakiś czas temu panowie wysypali w ubytki masę na zimno i pojechali. Po paru godzinach dziury wypadły od nowa - pisze pan Grzesiek.
Na sygnały dotyczące dziur czekamy pod adresem mailowym [email protected]. Na bieżąco przekazujemy je drogowcom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?