Rusza rekrutacja do wojska. Chętnych nie brakuje

Chętnych nie brakuje

Przed komisją złożoną z trzech osób muszą stawić się przede wszystkim mężczyźni, którzy urodzili się w 1994 r. Jest ich na Podkarpaciu około 15 tysięcy. Przychodzą też kobiety, które kształcą się na uczelniach medycznych.

Badanie przed komisją trwa niespełna kwadrans. Po nim, wezwany dostaje książeczkę wojskową i orzeczenie, które określa przydatność do służby. W regionie pracuje 21 powiatowych i jedna wojewódzka komisja lekarska. Kwalifikacje zakończą się 30 kwietnia.

Choć to dopiero początek kwalifikacji szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Rzeszowie spodziewa się, że wielu z tych którzy dziś stają przed komisją, będzie się starać o przyjęcie do armii zawodowej.

- Już teraz w wojskowych komendach uzupełnień leży 1800 wniosków o skierowanie do służby przygotowawczej. Składali je Ci, którzy przed komisją stawali rok temu - mówi płk Zbigniew Winiarski, szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Rzeszowie. Optymizmowi trudno się dziwić. To, że zainteresowanie armią jest spore ma swoje potwierdzenie w danych. W 2012 r. w naszym województwie do armii zawodowej przeszło 287 osób, w tym 9 kobiet.

Do armii przez NSR

Ci, którzy wiążą swoją przyszłość z wojskiem i mają za sobą badanie przed komisją powinni się zgłosić do WKU i tam złożyć wniosek o skierowanie do służby przygotowawczej. Kandydaci powinni uzbroić się w cierpliwość. Na takie powołanie czeka się rok, albo i dłużej.

- Służba przygotowawcza trwa 4 miesiące i odbywa się w kilku ośrodkach szkoleniowych w kraju. W styczniu taką służbę rozpoczęło 95 osób. To pierwszy z trzech turnusów, kolejne odbędą się w maju i wrześniu - tłumaczy szef sztabu.

Po 4 miesiącach kandydat musi zdać egzamin. Dopiero potem może podpisać 1,5 roczny kontrakt z jednostką, w której będzie służył. W ten sposób staje się żołnierzem Narodowych Sił Rezerwowych.

Od NSR do zawodowego

Żołnierz NSR musi przejść tzw. ćwiczenie rotacyjne, która trwa do 30 dni. Za każdy dzień takich ćwiczeń dostaje średnio 85 zł. Dodatkowo, jeśli służy dłużej niż rok, a ćwiczenia zaliczył co najmniej na czwórkę dostanie od Ministra Obrony Narodowej nagrodę ok. 2 tys. zł.

Żołnierzem zawodowym może zostać już w trakcie służby w NSR-ach. Warunek? W jednostce musi znaleźć się dla niego wolne miejsce na stanowisku szeregowego zawodowego.