Judith Elkin przyjechała aż z Miami w USA. Przed wojną urodziła się w Przeworsku. Opowiedziała drugowojenną historię swojej rodziny. Pomagali im Polacy.
Już drugi raz w obchodach uczestniczyła Lucia Retman z Hajfy w Izraelu.
- Za każdym razem, gdy jestem w Polsce, staram się uczcić pamięć Zofii Pomorskiej. Dzięki jej bohaterstwu przeżyłam wojnę - mówi pani Lucia.
Zofia Pomorska z Lubaczowa, wraz z mężem, w czasie II wojny światowej pomagali pani Lucii, jej siostrze i szwagrowi. Ukrywali ich przed Niemcami.
Zmiana tożsamości uratowała jej życie
- W najokropniejszych czasach, czyli w 1942 r., pani Zofia najpierw wynajęła nam mieszkanie w Lubaczowie. To już było dla niej bardzo niebezpieczne. Ryzykowała życie swoje i całej swojej rodziny. Za pomaganie Żydom groziła śmierć. Potem załatwiła mi polskie dokumenty. Dzięki nim mogłam wyjechać do Niemiec i tam przetrwać wojnę - opowiada pani Lucia.
Zofia Pomorska zdobyła dla niej dokumenty córki oficera Wojska Polskiego. Wtedy pani Lucia postanowiła przechytrzyć Niemców. Z nową tożsamością, jako Polka, katoliczka, Janina Kogut, zgłosiła się dobrowolnie do pracy w Niemczech. Trafiła do fabryki w Berlinie.
Nie zapomniała o swojej wybawczyni. Po wojnie w Lubaczowie odnalazła rodzinę Zofii Pomorskiej. Wystarała się, aby bohaterskiej Polce został przyznany pośmiertnie medal "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata". W 2009 r. odznaczenie odebrały wnuki pani Pomorskiej.
Śmierć za pomaganie Żydom
Siostra Dawida Ryll z Miejsca Piastowego, na podstawie opowieści swojej matki Marii Ryll, przedstawiła tragiczną historię ratowania żydowskiej rodziny. Jej matka i babcia przez wiele miesięcy ukrywały i opiekowały się żydowską rodziną. Niestety, ktoś doniósł Niemcom, że we wiosce ukrywają się Żydzi. Zostali rozstrzelani. Na szczęście Niemcy nie dowiedzieli się, kto im pomagał.
- O ogromnej tragedii Holokaustu opowiadał także znany adwokat Roman Kessler. Z pochodzenia jarosławianin, obecnie mieszkający w Tel Awiwie w Izraelu. Z kolei Krystyna Stawarska - Grzęda, w wydanym przez siebie świadectwie, przywołała pamięć tragicznie zmarłych rodziców. 70 lat temu pomagali Żydom, za to ponieśli śmierć - mówi Magdalena Bojarska, rzecznik PWSTE.
Znicze pod murem rozstrzelań
Na zakończenie, uczestnicy uroczystości uczcili ofiary Holokaustu przed murem rozstrzelań. Znajduje się on na terenie jarosławskiego opactwa sióstr benedyktynek. Tutaj w czasie II wojny światowej byli rozstrzeliwani Żydzi.
Dziesiątki zapalonych zniczy miały upamiętnić ofiary.
Inicjatorem zorganizowania obchodów był rektor Państwowej Wyższej Szkoły Techniczno - Ekonomicznej w Jarosławiu, prof. nadz. dr hab. Wacław Wierzbieniec. W organizacji oprócz PWSTE uczestniczyli również ks. Marek Pieńkowski, dyr. Ośrodka Kultury i Formacji Chrześcijańskiej w Jarosławiu, Andrzej Wyczawski, burmistrz Jarosławia oraz Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Warszawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?