Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto zastąpi biskupa Kazimierza Górnego?

Anna Janik
Ks. bp Kazimierz Górny z diecezją rzeszowską związany jest od 20 lat.
Ks. bp Kazimierz Górny z diecezją rzeszowską związany jest od 20 lat. Krzysztof Kapica
Po 52 latach posługi biskup Kazimierz Górny odchodzi na emeryturę. Kto zostanie po nim ordynariuszem diecezji rzeszowskiej?

- Jan Paweł II widział w ks. biskupie Górnym najpiękniejsze cechy polskiego kapłana, kochającego Kościół i ojczyznę - mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas obchodów jubileuszu 50-lecia kapłaństwa ks. bpa Kazimierza Górnego.

Prawie dwa lata po tych uroczystościach, w dniu swoich 75. urodzin, ordynariusz diecezji rzeszowskiej złożył rezygnację z obowiązków duszpasterskich w związku z przejściem na emeryturę.

Ze skrzydła konserwatywnego

Biskupa wybiera papież, ale trzech kandydatów do tej funkcji wskazuje nuncjusz po konsultacjach z krajowym Episkopatem. Czy Benedykt XVI przyjmie rezygnację bpa Górnego i powoła jego następcę? Wiele wskazuje, że tak właśnie się stanie.

Jak podała w sierpniu Gazeta Wyborcza, nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestyno Migliore miał poinformować członków Episkopatu, że biskupi będą odchodzić, a następcy będą wybierani od razu.

Biskup Kazimierz Górny reprezentuje w Episkopacie tzw. skrzydło konserwatywne. Kto może zostać jego następcą? I czy będzie to duchowny, który równie mocno sympatyzuje z ojcem Tadeuszem Rydzykiem? To wielka niewiadoma.

Wielce prawdopodobne jest, że nowym biskupem rzeszowskim zostanie biskup pomocniczy z innej diecezji. Ale nie jest też wykluczona nominacja na biskupa rzeszowskiego jednego z polskich księży pracujących w Watykanie. W gronie potencjalnych kandydatów na ordynariuszy polskich diecezji wymieniano już nazwiska m.in. ks. Konrada Krajewskiego, który jest ceremoniarzem papieskim, a także ks. prałata Pawła Ptasznika z watykańskiego Sekretariatu Stanu.

Aktywny we wszystkich sferach

Kazimierz Górnykapłanem jest od 1960 r., biskupem od 20 lat, czyli od momentu powołania diecezji rzeszowskiej przez papieża Jana Pawła II. Nową diecezję budował od podstaw, tworząc struktury niemal wszystkich instytucji, m.in. Kurii Diecezjalnej, Seminarium Duchownego, Muzeum Diecezjalnego, Sądu Biskupiego i Instytutu Teologiczno-Pastoralnego. W 2009 r. zarząd województwa zdecydował o przyznaniu na ten ostatni ponad 56 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego.

- Ale pierwszą, którą powołał do życia, był Caritas. To świadczy o tym, że zawsze umiał dostrzegać potrzebujących i był bardzo blisko ludzkich spraw, tych małych i tych dużych - mówi ks. Andrzej Cypryś, dyrektor instytutu. - Sam pamiętam, jak podczas wizytacji w jednej ze szkół, poznał chorego chłopca, na leczenie którego szkoła przez 5 lat zbiera pieniądze. Ks. biskup pomógł zorganizować operację w Niemczech, dzięki której chłopiec mógł chodzić i normalnie się uczyć- opowiada.
Jak podkreślają nasi rozmówcy, biskup dbał o rozwój parafii, budownictwa sakralnego i tworzenie nowych placówek charytatywnych. Troszczył się zwłaszcza o odpowiednie przygotowanie wykładowców seminaryjnych, dlatego wysyłał księży na studia specjalistyczne w kraju i za granicą.

- Sami kapłani nazywają go po prostu ojcem. Nie pasterzem, nie zwierzchnikiem lub biskupem, ale ojcem - dodaje ks. Andrzej Cypryś, dyrektor Instytutu Teologiczno-Pastoralngo.

Z posługą biskupią w rzeszowskiej diecezji od lat łączył też pracę w centralnych strukturach polskiego Kościoła: jest członkiem Komisji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Rodzin, a wcześniej był opiekunem Krajowego Duszpasterstwa Młodzieży Harcerskiej i Ruchu Światło-Życie.

Ceniony przez prezydenta Ferenca

Ale nie wszystkie decyzje biskupa wierni akceptowali z jednakowym entuzjazmem. Do dziś kontrowersje wśród mieszkańców wywołuje przekazanie wspólnocie grekokatolickiej zabytkowego kościoła pw. Świętej Trójcy w Rzeszowie. Doszło do tego na początku 2012 roku, mimo że stowarzyszenie Opieki nad Starym Cmentarzem (cmentarz leży tuż obok świątyni) od lat powtarzało, że grekokatolicy powinni wybudować swoją cerkiew, tak jak zrobili to prawosławni na Wilkowyji.

Nie wszystkim podobało się, że poza działalnością duszpasterską biskup Górny zajmuje się sprawami publicznymi. Zabiegał usilnie m.in. o utworzenie uniwersytetu w Rzeszowie, a później o otwieranie kluczowych kierunków. Popierał też pomysł przeniesienia Muzeum Okręgowego na zamek Lubomirskich, a co za tym idzie muzeum Kurii Diecezjalnej do budynków przy ul. 3 Maja.

To zaangażowanie hierarchy bardzo cenił z kolei prezydent Rzeszowa. To z inicjatywy Tadeusza Ferenca biskupowi Górnemu nadano tytuł honorowego obywatela miasta. Jak uzasadniano, wspierał rozwój uczelni, poszerzanie granic miasta i utworzenie w Rzeszowie ośrodka metropolitalnego.

- Osoba jego ekscelencji spajała wszystkie środowiska, zarówno organizacji rządowych jak i pozarządowych, tych związanych ze służbą zdrowia, edukacją, kulturą. W zasadzie trudno znaleźć tematy, którymi jego ekscelencja by się nie interesował, od edukacji młodzieży po oczyszczanie zalewu - mówi prezydent Ferenc. - A przy tym to niezwykle ciepły człowiek, zawsze biła od niego dobroć. Mieliśmy szczęście mieć takiego pasterza. Trudno będzie znaleźć następcę, który tak bardzo zabiegałby o rozwój Rzeszowa i całego Podkarpacia. Wiadomość o przejściu na emeryturę bardzo mnie zasmuciła - dodaje.

Następca? Raczej nie bp Białogłowski

Te bliskie więzy ratusza z biskupem nie raz wypominali Ferencowi jego przeciwnicy. Komentowali, że w Rzeszowie nie da się otworzyć ważniejszego obiektu bez obecności biskupa Górnego. W ratuszu nie od dziś mówi się, że swoje decyzje dotyczące miasta prezydent regularnie konsultuje z biskupem. To z tego powodu biskup Kazimierz Górny pojawiał się w rankingach najbardziej wpływowych osób na Podkarpaciu.

Następcę ordynariusza diecezji rzeszowskiej poznamy w ciągu kilku miesięcy, po tym, jak wskaże go papież Benedykt XVI. Na razie o ewentualnych kandydatach mówi się tylko tyle, że prawdopodobnie będzie to któryś z biskupów pomocniczych z innej diecezji. Tych zazwyczaj proponuje papieżowi nuncjusz apostolski, który przesyła do Watykanu tzw. terno, czyli nazwiska trzech kandydatów do sprawowania funkcji biskupa.

Papież może wybrać jednego z tej trójki albo wskazać swojego kandydata. Do tego czasu ks. bp Kazimierz Górny będzie nadal pełnił swoje obowiązki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24