W sobotę hit PlusLigi: Skra Bełchatów kontra Asseco Resovia

- Wielu traktuje to spotkanie, jako rewanż za ubiegłoroczne play-offy - twierdzi Andrzej Kowal, trener naszej drużyny.

Zagrają inaczej niż w Zalau
Skra cały czas idzie do góry. Mimo niespodziewanej porażki w Warszawie z Politechniką 2:3, zajmuje drugie miejsce w tabeli. Resovia jest czwarta, ma punkt mniej. Bełchatowianie, mimo że grali bez leczących kontuzje Mariusza Wlazłego i Aleksandara Atanasijevicia rozbili w środę rumuński Tomis Constanta 3:0; zapewnili sobie zwycięstwo w swojej grupie Ligi Mistrzów i awans do fazy play-off.

Resovia też ograła Rumunów z Rematu Zalau 3:0, ale nie zachwyciła.

- Każdy mecz jest inny - uważa szkoleniowiec Resovii.

- Porównywanie poprzednich naszych spotkań i Skry nie bardzo ma sens. Możesz zagrać słabo i wygrasz, a w następnym meczu zagrasz bardzo dobrze i możesz nie zdobyć punktów. Tu nie ma reguły. W Bełchatowie zagramy inaczej niż w Zalau, bo Skra to mocniejszy przeciwnik niż Remat...

Drużyna z Rzeszowa w środę wróciła autokarem z Rumunii. W piątek wsiądzie do klubowego autobusu, który pomknie do Bełchatowa. Mistrz Polski tylko w ostatnich dniach pokonał kilka tysięcy kilometrów.

- Do podróży zawodnicy są przyzwyczajeni, to nie pierwszy taki wyjazd, brakuje nam jednak treningów - żałuje trener.

W hali "Enegia" zanosi się na prawdziwą siatkarską wojnę. Obie drużyny mają ze sobą na pieńku. W pierwszym spotkaniu w Rzeszowie po twardym boju 3:2 wygrała Resovia, goście zapowiedzieli rewanż u siebie.

Resoviacy w sobotę po raz czwarty z rzędu zagrają na wyjeździe, ale pojedynkiem ze Skrą zainaugurują serię meczów z zespołami ze ścisłej czołówki PlusLigi, zmierzą się potem kolejno z Zaksą, Jastrzębiem i Delectą.

- Mamy świadomość, jak ważny jest dla nas mecz ze Skrą. Sytuacja w tabeli jest bardzo wyrównana i trzeba grać o każdego seta i każdy punkt, bo później każdą stratę bardzo ciężko będzie odrobić. O kolejności w tabeli po pierwszej rundzie decydował bilans setów... - przypomina Kowal.
Początek drugiego serialu

Atmosfera mobilizacji także w Bełchatowie. Rolę dyrygenta Skry przejął świetny Dante Boninfante. Czy na Resovię wrócą Wlazły i Atanasijević? Raczej tak.

- W piątek wracam do normalnych treningów - zapowiedział Aleksandar, który, podobnie jak jego koledzy, liczy na zwycięstwo nad Resovią.

- Skra ma swoje problemy zdrowotne, my też jakieś tam kłopoty mamy. To normalne, że niemal każdy na coś narzeka, bo mamy środek sezonu i obciążenia są spore. Nie sądzę, aby te problemy w jakiś sposób decydowały o wyniku - nie odpowiada wprost na pytanie o to, który z jego podopiecznych może nie wystąpić w sobotę szkoleniowiec z znad Wisłoka.

- Co zadecyduje o zwycięstwie Resovii lub Skry, która jest faworytem? - Dotychczasowe mecze między naszymi zespołami pokazywały, że jeden element nie decydował, choć spośród wszystkich na pewno wyróżniała się zagrywka. Czy i tym razem tak będzie? Raczej nie, trzeba dobrze pracować w innych elementach - kończy nasz rozmówca.

PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia

Skra:
Boninfante
Winiarski
Kooistra
Pliński
Wlazły
Bąkiewicz
Zatorski (libero)
Trener Jacek Nawrocki

Resovia
Tichacek
Kovacević
Achrem
Grzyb
Perłowski
Bartman
Ignaczak (libero)
Trener Andrzej Kowal

Bełchatów - sobota (8.12), godz. 14.30; sędziują: Wojciech Maroszek (Żory) i Marek Lagierski (Katowice). Na żywo: Polsat Sport, Radio Rzeszów, nowiny24.pl/live