Im więcej osób, tym wyższy rachunek za wywóz śmieci

Nowy system odbioru i gospodarki odpadami ma zacząć obowiązywać w Rzeszowie od lipca przyszłego roku. Wczoraj Rada Miasta zrobiła w jego kierunku kolejny krok. Na wniosek prezydenta uchwaliła sposób, jaki będzie służył do obliczania rachunków.

Zgodnie z ustawą możliwości jest cztery: na podstawie zużycia wody, powierzchni mieszkania, liczby lokatorów, albo ryczałtowo. Rajcy mieli zastrzeżenia do każdego z nich. Zdaniem Romana Jakima z PiS miasto w ogóle nie powinno się zajmować tą sprawą i brać na siebie odpowiedzialności za nieuniknione podwyżki.

- Jeśli my nie przyjmiemy uchwał, zasady funkcjonowania określi wojewoda. Nie podpisujmy się pod niesprawiedliwym systemem. Protestujmy - apelował podczas wczorajszej sesji radny Jakim.

- Już protestowaliśmy, przyłączyliśmy się do skargi Inowrocławia, którzy skierował przepisy do Trybunału Konstytucyjnego. Ale co do idei ustawa jest słuszna. Każdy kto żyje, produkuje śmiecie i musi ponosić tego koszty. Dyskusja na temat sposobu liczenia rachunków jest akademicka. Zawsze znajdzie się ktoś, dla kogo któraś metoda będzie niesprawiedliwa - mówił Andrzej Dec z PO, szef Rady Miasta.

Prezydent Ferenc i jego urzędnicy przekonywali, że najczytelniejsza metoda to rachunki liczone w oparciu o liczbę lokatorów.

- Gdybyśmy za podstawę wzięli zużycie wody, więcej za śmieci płaciłby ten, komu cieknie kran. Powierzchnia lokalu to także niefortunny argument. Z kolei w apartamencie może mieszkać jedna osoba, a w dwupokojowym mieszkaniu sześcioosobowa rodzina. Kto wyprodukuje więcej śmieci? - pytali urzędnicy.

Po prawie godzinnej dyskusji radni przystali na propozycję miasta, które na tej podstawie przygotuje teraz regulamin utrzymania czystości w gminie. Ceny wywozu śmieci określi przetarg, jaki zostanie ogłoszony na początku przyszłego roku.

Podatek śmieciowy naliczany od liczby osób wybiera większość samorządów w naszym regionie. Zdaniem włodarzy gmin ta metoda jest najbardziej sprawiedliwą.

- Moglibyśmy wprowadzić opłatę np. od powierzchni lokalu. Ale w Krośnie wiele osób mieszka w pojedynkę lub w dwie osoby. Często są to osoby samotne i rodzice, których dzieci wyjechały na studia lub się usamodzielniły. I oni mają na przykład 70 metrowe mieszkanie, a zdarza się, że na 50 mkw mieszka 5 osób, które na pewno produkują więcej odpadów - wyjaśnia Krzysztof Smerecki, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Krośnie. Mieszkańcy opłatę śmieciową mają płacić co kwartał. Ile wyniesie stawka? - Jeszcze nad tym pracujemy - przyznaje naczelnik.
Gospodarze Przemyśla decyzję o rodzaju nałożonego podatku także mają już za sobą. - Opłatę będziemy naliczać od liczby osób. Zadecydowała po części tradycja. Takie rozliczenie funkcjonowało do tej pory np. w spółdzielniach mieszkaniowych. Decyzję pomogli nam podjąć też sami mieszkańcy, którzy wypełniali ankietę zamieszczoną na stronie urzędu - mówi Janusz Szostek, główny specjalista Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Przemyślu.

Takie rozwiązanie najpewniej wybiorą też radni gminy Ostrów. - W przyszłym tygodniu będziemy mieć sesję. Najprawdopodobniej u nas też opłata będzie liczona od ilości osób - mówi Wojciech Popielarz, kierownik referatu Ochrony Środowiska w Urzędzie Gminy Ostrów.

Większość samorządowców, z którymi rozmawialiśmy o ustawie śmieciowej wypowiada się niezbyt pochlebnie.

- Jest w niej sporo niekonsekwencji, a poszczególne przepisy można interpretować na wiele różnych sposobów - to utrudnia prace przy organizacji sprawnego i szczelnego systemu zagospodarowania odpadów komunalnych - zwraca uwagę Krzysztof Smerecki. W podobnym tonie wypowiada się Waldemar Góra, zastępca burmistrza Strzyżowa: - Tę ustawę można wielorako interpretować, budzi kontrowersje. Nie wiadomo, co mają zrobić te gminy, w których działają przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej, sortownie śmieci. Śmieci od mieszkańców będzie wywozić ten, kto wygra przetarg. A nie musi to być działający na danym terenie zakład gospodarki komunalnej, a prywatna firma - mówi.