Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dentysta w szkole niepotrzebny?

Anna Janik
Dariusz Paliga: - Prowadzę ten gabinet od 12 lat. Żaden z poprzedników obecnej dyrekcji szkoły nie miał do mojej pracy zastrzeżeń.
Dariusz Paliga: - Prowadzę ten gabinet od 12 lat. Żaden z poprzedników obecnej dyrekcji szkoły nie miał do mojej pracy zastrzeżeń. Fot. Krzysztof Łokaj
- Moi mali pacjenci nie tylko mają zdrowe zęby, ale są oswojeni z dentystą, nauczeni dbania o higienę jamy ustnej - mówi Dariusz Paliga, który od 12 lat prowadzi gabinet w Szkole Podstawowej nr 23 w Rzeszowie.

- Po skończeniu podstawówki nadal do mnie przychodzą. I wtedy właśnie widać, jakie znaczenie mają regularne przeglądy. Gimnazjaliści, którzy nie mają gabinetu w swoich nowych szkołach wracają do mnie już z próchnicą - opowiada.

Dariusz Paliga od początku swojej pracy ma kontrakt z NFZ na leczenie dzieci i młodzieży do 18. roku życia. Gabinet świadczy wszystkie przewidziane kontraktem zabiegi stomatologiczne nie tylko obecnym i byłym uczniom szkoły, ale także dzieciom z całego Rzeszowa, a nawet Podkarpacia.

Do tego w godzinach pracy gabinetu niezależnie czy są to godziny "kontraktowe" czy nie dentysta udziela pierwszej pomocy w stanach nagłych tzn. silnym bólu zęba, stanach ropnych, urazach i usuwaniu mleczaków.

Uczniowie sami przychodzą do gabinetu na przerwach. Do tego od lat wykonuje się tu przeglądy profilaktyczne połączone z lakierowaniem zębów. Zgodnie z zaleceniami NFZ odbywają się 2-3 razy w roku, a w ubiegłym roku skorzystało z nich m.in. 471 uczniów SP nr 23 (90 proc.) i 203 dzieci z Przedszkola nr 35 (również ponad 90 proc.). Dariusz Paliga zgromadził dane statystyczne dotyczące swoich pacjentów. Wynika z nich, że wśród biorących udział w przeglądach procent dzieci zakażonych próchnicą sukcesywnie spada.

Administracja ważniejsza

Dlatego zdziwił się, kiedy w czerwcu nowa dyrektorka oświadczyła, że zamierza zlikwidować gabinet, a pod koniec września zerwała z nim umowę najmu, ważną do końca sierpnia 2013 r. - Zwłaszcza, że poprzednicy pani dyrektor z mojej pracy byli bardzo zadowoleni. Nie wyniosłem się jeszcze ze szkoły tylko dzięki pomocy rodziców, którzy nie zgadzają się na likwidację gabinetu - mówi Dariusz Paliga.

Rodzice skontaktowali stomatologa z prawnikiem, który stwierdził, że wypowiedzenie wręczone przez dyrekcję jest niezgodne z prawem. Dentysta spodziewa się jednak, że pani dyrektor znajdzie inny sposób na szybkie pozbycie się gabinetu, np. poprzez nagłe podwyższenie czynszu.

Dlaczego zarządzającej szkołą, która szczyci się profilaktyką zdrowotną tak zależy na likwidacji gabinetu? - Jedynym powodem wypowiedzenia były zmiany organizacyjne związane z połączeniem Przedszkola nr 35 i SP nr 23, które nastąpiło 1 września 2011 r. Decyzja nie była pochopna, bo podjęta po ponad rocznym obserwowaniu. Pomieszczenie jest potrzebne pracownikom administracji, którzy nie mogą być rozproszeni w różnych budynkach - tłumaczy Małgorzata Adamska-Jesiołkiewicz, dyr. Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 w Rzeszowie.

Jednocześnie nie chce odpowiedzieć na pytanie, jacy pracownicy mają zająć miejsce dotychczasowego gabinetu. Mówi się jednak, że chodzi o wicedyrektor, której gabinet jest obecnie oddalony od pokoju szefowej.

Miasto: dyrektor decyduje

Pani dyrektor w rozmowie z nami nie omieszkała zaznaczyć, że gabinet stomatologiczny nie działa na takich samych zasadach jak gabinet higieny szkolnej. Twierdzi, że bezpłatne świadczenia to ułamek tego, czym się zajmuje lekarz przyjmujący większość pacjentów prywatnie.

Tymczasem z rozliczeń z NFZ wynika, że przy trzech dniach pracy w tygodniu doktor Paliga miał w 2011 r. 1569 wizyt. Do tego dochodzą te nie wliczane, związane np. z doklejeniem złamanego zęba.

Szef wydziału edukacji Urzędu Miasta Rzeszowa sprawy komentować nie chce. - To dyrektor szkoły zarządza budynkiem i decyduje o tym, komu wynajmuje pomieszczenia. Jeżeli uważa, że organizacyjnie gabinet dentysty sprawia mu kłopot, ma prawo z niego zrezygnować - mówi.

- To smutne, bo w całej tej sytuacji najbardziej ucierpią dzieci. Dziś cały świat stawia na profilaktykę, a nic nie sprzyja temu bardziej niż obecność dentysty w szkole, do którego uczniowie mają zaufanie - komentuje Bernadetta Wiercioch-Klin, wojewódzki konsultant ds. stomatologii dziecięcej. - Podkarpacie jest od lat na szarym końcu jeśli chodzi o profilaktykę, a próchnicę mają nawet 12-miesięczne maluchy, u których nie wykształciło się pełne uzębienie! Likwidowanie gabinetów obsługujących zwłaszcza przedszkolaki na pewno temu nie zaradzi. Jeśli chcemy już coś zamykać to może zacznijmy od sklepików szkolnych - radzi.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24