Budują podwozia do samolotów. UTC Aerospace Systems zatrudni jeszcze 150 osób

Od wczoraj amerykańska korporacja UTC Aerospace Systems ma w Polsce dwa zakłady produkujące podwozia do samolotów. Fabryka otwarta właśnie w podrzeszowskiej Jasionce pozwoli zwiększyć moce produkcyjne zakładu działającego od 16 lat w Krośnie.

- Otwierają się przed nami nowe możliwości, przechodzimy do wyższej ligi. W tym tygodniu zmontowaliśmy trzy pierwsze, kompletne przednie podwozia do pasażerskich Boeingów 737. Zostaliśmy ich wyłącznym dostawcą do amerykańskiej fabryki samolotów w Seattle. To wielka sprawa - mówi Jan Sawicki, dyrektor naczelny UTC w Rzeszowie.

Boeing to nie jedyny kontrahent podkarpackiego UTC. W rzeszowskiej i krośnieńskiej fabryce będą powstawać także podzespoły dla takich gigantów jak Airbus, Lockheed Martin, Gulfstream i Bombardier. UTC wyprodukuje także podzespoły do nowego samolotu bojowego F35, następcy F16.

- Oba nasze zakłady ściśle ze sobą współpracują. Nowy, w Jasionce prowadzi wstępną obróbkę elementów, które przyjeżdżają do nas z kuźni w Stalowej Woli. Następnie jadą do Krosna, gdzie są wykańczane i montowane w gotowe podzespoły - mówi dyrektor Sawicki.

Zakład w Rzeszowie w całości będzie odpowiadał natomiast za produkcję części do lotniczych systemów sterowania, które powstaną tu od materiału, przez obróbkę, po wysyłkę do klientów.

Na razie UTC Jasionka zatrudnia 100 osób. Wojciech Albiniak pracuje jako operator maszyn numerycznych.

- Czuwam nad obróbką elementów podwozi, które z naszego zakładu jadą do Krosna. Praca jest ciekawa, warunki bardzo dobre. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale ponieważ pracowałem już w tej branży, nic nie stało na przeszkodzie, abym dostał swoją szansę w UTC - mówi Albiniak.

- Jeśli ktoś ma doświadczenie, barierą nie jest nawet wiek, który w wielu firmach ma decydujące znaczenie. Ja mam 55 lat, jestem tu jednym z najstarszych pracowników - mówi Zbigniew Wywrot z Rzeszowa, operator tokarki.

Dyrektor Sawicki informuje, że do pracy wkrótce będzie potrzebował jeszcze 150 osób.

- Zarówno operatorów maszyn, jak i inżynierów, którzy opracują i będą nadzorować skomplikowane procesy. Wykształcenie? Mile widziane wyższe, ale nie jest to kwestia obligatoryjna. Dopłacamy do studiów i szkolimy pracowników na własną rękę - przekonuje J. Sawicki.

Na otwarciu zakładu skorzystają też lokalne firmy, od których UTC kupuje materiały, m.in. metale. Dyrektor Sawicki przekonuje, że pracuje już nad poszerzeniem siatki dostawców.
We wczorajszym otwarciu zakładu wzięli udział m.in. przedstawiciele rządu. Premier Donald Tusk zwrócił uwagę na nowoczesny sprzęt i technologie wykorzystywane przez UTC.

- Kiedy 20 lat temu wizytowałem zakłady lotnicze w amerykańskim Seattle, byłem pełen podziwu dla postępu technologicznego i inteligencji produkcyjnej, jakie tam zobaczyłem. Zdałem sobie wówczas sprawę, ile dzieli Polskę i USA, nie tylko pod względem geograficznym. Dziś mamy to wszystko u siebie. Ten zakład i cała Dolina Lotnicza to dowód, że dogoniliśmy świat. Możemy być z nich dumni - uważa premier.

Donald Tusk: Dolina Lotnicza w europejskiej czołówce [ZDJĘCIA]

Zdaniem Marka Dareckiego, prezesa Doliny Lotniczej i szefa WSK PZL Rzeszów otwarcie zakładu w trudnym dla bieznesu czasie to wielkie osiągnięcie.

- Zwłaszcza, że to trzecia w tym roku firma z branży lotniczej rozpoczynająca działalność w Rzeszowie. Na startowało Vac Aero, latem Heli-One, dziś UTC. Ludzie na całym świecie pytają mnie, jak to jest, że tu, na peryferiach potrafiliśmy stworzyć jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się ośrodków przemysłu aerokosmicznego. Odpowiadam, że mieliśmy wizję, mnóstwo entuzjazmu i pasji, a przede wszystkim wspaniałych ludzi - mówi Darecki.

UTC na całym świecie ma 177 zakładów, w których pracuje 40 tysięcy osób. Roczna sprzedaż firmy wynosi ok. 12 mld dolarów. W Polsce spółka UTC zatrudnia 10 tysięcy osób, należą do niej m.in. WSK PZL Rzeszów oraz PZL Mielec-Sikorsky. Budowa zakładu w Jasionce kosztowała 70 mln dolarów.