Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Baranowa Sandomierskiego protestują przeciwko sprzedaży zamku

Klaudia Tajs
Agencja Rozwoju Przemysłu, obecny właściciel Zespołu Zamkowo-Parkowego w Baranowie proponuje inwestorom dzierżawę lub sprzedaż zespołu.
Agencja Rozwoju Przemysłu, obecny właściciel Zespołu Zamkowo-Parkowego w Baranowie proponuje inwestorom dzierżawę lub sprzedaż zespołu. Klaudia Tajs
Od kilku dni zbierają podpisy pod protestem w sprawie sprzedaży zamku w Baranowie Sandomierskim, którym jak się mówi nieoficjalnie interesują się Hindusi.

Jeśli trzeba będzie wspólnie z mieszkańcami i pracownikami, będą protestować przed murami obiektu. O przyszłość Małego Wawelu walczy Komitet Obrony Zamku w Baranowie Sandomierskim.

Jest ich czterech

Działają prężnie. Założyli stronę internetową "ratujmymaływawel.pl", gdzie zbierają podpisy pod petycją. - Podpisy zbieramy także po domach - dodaje Maciej Witek. - Mieszkańcy chętnie podpisują się, bo rozumieją problem. Nie chcą, by obcy kapitał przejął nasz zamek. Planujemy spotkanie, bo chcemy, by o problemie dowiedziało się więcej ludzi. By dowiedzieli się, co politycy wyprawiają z naszymi dobrami kultury.

Agencja Rozwoju Przemysłu, obecny właściciel Zespołu Zamkowo-Parkowego w Baranowie wyszła do inwestorów z dwoma propozycjami. Pierwsza to dzierżawa lub sprzedaż zespołu pałacowo-parkowego. Druga oferta dotyczy sprzedaży lub dzierżawy części hotelarsko-gastronomicznej. 7 bm. minął termin składania wstępnych ofert. Przyszłość obiektu to m.in. przyszłość 50 pracowników zamku, hotelu i restauracji. Pracownicy mieli nadzieję, że podczas ostatniej wizyty w zamku, Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu, uspokoi ich obawy, ale się nie doczekali.

Tymczasem w Baranowie coraz częściej mówi się, że wśród tych, którzy interesują się kupnem obiektu są Hindusi. Ta wiadomość zmroziła mieszkańców i ci założyli Komitet Obrony Zamku w Baranowie Sandomierskim. - Jest nas czterech, postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce, by pokazać, do czego chcą doprowadzić politycy - mówi Maciej Witek, mieszkaniec Baranowa Sandomierskiego. - Nie chcemy by takie dobro narodowe, jakim jest zamek przeszedł w ręce obcego kapitału.

Pukam do ministra

Przeciwnicy sprzedaży zamku spotkali się m.in. z posłem Zbigniewem Chmielowcem i Mirosławem Plutą, którzy poparli ich działania. - Sprawa sprzedaży zamku jest teraz nagłośniona, bo zbliża się do finału, ale ja w tej sprawie działam od kilku miesięcy - tłumaczy poseł Pluta.

- Wpisałem się na listę komitetu obrońców zamku, bo uważam, że sprzedaż takiego dobra jest bezsensowna. W tej sprawie rozmawiałem już z ministrem skarbu, który odpowiada za ten majątek. Otrzymałem zapewnienie na 90 procent, że zamek pozostanie w rękach publicznych. Być może przejmie go samorząd województwa, albo zostanie w rękach ARP. Są chętni na dzierżawę, co też byłoby dobrym rozwiązaniem, by zamek mógł na siebie zarabiać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24