Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa wyjaśnianie tragedii na lotnisku w Krośnie

Ewa Gorczyca
Tomasy Jefimow
Oględziny wraku szybowca, który w niedzielę spadł przy podchodzeniu do lądowania, raczej wykluczają awarię urządzeń. Wszystko wskazuje na błąd pilotażu - to wstępna opinia Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Szybowiec rozbił się na lotnisku w Krośnie [ZDJĘCIA i FILM]

Dokładny raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych będzie jednak znany dopiero za kilka tygodni.

W wypadku zginał 18-letni uczestnik kursu szybowcowego dla rzeszowskiego Zespołu Szkół Mechanicznych. Szkolenie przerwano, uczniowie wrócili do domów.

Szybowiec, którym 18-letni Marcin latał w niedzielą razem z doświadczonym instruktorem Aeroklubu Podkarpackiego, podchodząc do lądowania wszedł w niekontrolowany korkociąg. Pod dużym kątem uderzył w ziemię.

Zobacz film z miejsca wypadku:

- źródło filmu: chorkowka.net

Kabina "Puchacza" została kompletnie zniszczona. Kursant, który siedział z przodu, nie przeżył upadku, mimo iż przez godzinę próbowano go reanimować. 42-letni instruktor jest ranny, ale jego obrażenia nie zagrażają życiu. Ma uszkodzony kręgosłup i złamaną nogę.

Ryszard Rutkowski z PKBWL, ekspert ds. samolotów i szybowców, wyszkolenia i eksploatacji jeszcze w niedzielę wieczorem dotarł na krośnieńskie lotnisko. Dziś oglądał wrak szybowca.

- Trudno na razie wyrokować, co się stało - powiedział nam dziś Rutkowski.

- Dla mnie okoliczności i tragiczny skutek wydarzenia są zaskakujące. Podchodzenie do lądowania w normalnych warunkach jest typowym manewrem, który nie nastręcza na ogół trudności. Nie jest to sytuacja, która wiąże się ze szczególnym stresem ucznia czy pilota.

Upadek szybowca na ziemię zniszczył głównie kabinę. Pozostała część konstrukcji jest naruszona w niewielkim stopniu.

- Uszkodzenia urządzeń i mechanizmów sterowniczych są typowe, powstały wskutek uderzenia. To raczej wyklucza techniczną przyczynę wypadku - przypuszcza Rutkowski. - Pewność da jednak dopiero dokładne badanie szybowca, zabezpieczonego w hangarze.

Gdy szybowiec wpada w korkociąg, dochodzi do gwałtownego spadku siły nośnej. Można go wyprowadzić, ale potrzeba na to czasu i wysokości. W tym przypadku "Puchacz", przygotowujący się do lądowania, był za nisko.

- Być może sytuacja zaskoczyła instruktora. Chwila nieuwagi czy dekoncentracji mogła spowodować, że zareagował zbyt późno na błąd ucznia. Ale na tym etapie nie mogę się kategorycznie wypowiadać w tej kwestii - zastrzega Rutkowski.

Kurs, w którym uczestniczył Marcin, szkoła organizowała dzięki funduszom unijnym. Uczniowie kierunków lotniczych mogli zdobyć uprawnienia pilota szybowca. Marcin był w ostatniej, dziesięcioosobowej (dwie dziewczyny, ośmiu chłopców) grupie, którą szkolił Aeroklub Podkarpacki.
Cykl przewiduje 60 godzin lotów. Młodzi ludzie byli już w połowie kursu. W niedzielę uczyli się m.in. wyprowadzania szybowca z awaryjnych sytuacji.

- To był 35 lot Marcina - mówi Tadeusz Lewandowski, szef wyszkolenia w AP. - Na tym etapie instruktor daje już dość dużą swobodę uczniowi.

Dziś Rutkowski zapoznał się z relacją pilota (jest nadal w szpitalu, ale stan pozwolił na przesłuchanie) oraz instruktora, który był przy starcie. Są w nich rozbieżności. Dlatego przedstawiciel komisji będzie jeszcze rozmawiał o przygotowaniach do lotu i jego organizacji z uczniami.

- Wszystko wskazuje na błąd pilotażu, ale szczegóły manewrów i to, co się działo w kabinie trzeba dopiero ustalić - dodaje.

Po tragedii dyrekcja szkoły zdecydowała o przerwaniu kursu.

Szybowiec rozbił się na lotnisku w Krośnie [ZDJĘCIA i FILM]

- Zanim wyjechali, spotkałem się ze wszystkimi uczniami - mówi Ryszard Nowak, prezes aeroklubu. - Rozumiem, że teraz muszą mieć czas na odreagowanie. Ale starałem się przekonać ich, żeby ta tragedia nie zaważyła na tym, że zrezygnują z latania, bo to piękny sport.

Na ustalenia PKBWL czeka krośnieńska prokuratura, która prowadzi śledztwo w sprawie wypadku. Na jutro zaplanowana jest sekcja zwłok 18-latka.

Ostatni śmiertelny wypadek szybowników na krośnieńskim lotnisku miał miejsce 37 lat temu. W powietrzu zderzyły się dwa szybowce, pilotowane przez kursantów. Obaj zginęli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24