Tak jest m.in. przy ul. Sobieskiego w Rzeszowie, na wysokości wjazdu przed urząd.
- Auta stoją tu zarówno na chodniku, jak i trawie, w rejonie nieczynnego kiosku. W głowie się nie mieści, że kierowcy wcale się nie boją policjantów. Ale skoro panowie mundurowi nie interweniują, nie ma się co dziwić. Czyżbyśmy w Rzeszowie mieli ciche przyzwolenie na drogowe chamstwo? - pyta pan Mirek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?