Do skandalicznego zdarzenia doszło w Kolbuszowej w ubiegły wtorek po godz. 16. Kierujący daewoo nauczyciel cofając na ul. Plac Wolności uderzył w suzuki vitarę i zaczął uciekać.
Kierowca suzuki ruszył za nim w pościg. Podczas ucieczki sprawca doprowadził do kolejnej kolizji, tym razem na ul. Jana Pawła II. Skręcając w prawo wjechał w osobowego mercedesa i ze strachu przed odpowiedzialnością po raz kolejny postanowił uciec. Zatrzymał się dopiero na ul. Wojska Polskiego.
Tam dogonił go kierowca suzuki. Sprawca dwóch kolizji i tym razem wcisnął gaz do dechy, po raz drugi uderzając w suzuki! Od kontynuowania karkołomnego rajdu powstrzymała go dopiero policja.
- Mieszkaniec Kolbuszowej został zatrzymany i przesłuchany. Przyznał się do kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wykazało 2,06 promila alkoholu - mówi Mariusz Żelazo z kolbuszowskiej policji.
Dodaje, że chodzi o osobę dobrze znaną w lokalnym środowisku.
Nauczyciel, który działa również w jednym z miejscowych klubów sportowych usłyszał już zarzuty prowadzenia w stanie nietrzeźwości i spowodowania kolizji. Grozi mu za to do 2 lat pozbawienia wolności.
Dyrektorka Szkoły Podstawowej w Kolbuszowej Górnej wie o zdarzeniu. Nie chciała jednak z nami rozmawiać. Potwierdziła tylko, że nauczyciel jest nadal zatrudniony w jej szkole. Nie uczy, bo dostarczył zwolnienie lekarskie.
- Jeśli w sprawie nauczyciela toczy się postępowanie, dyrektor sam podejmuje decyzję czy zawiesza go w pełnieniu obowiązków, czy pozwala mu pracować dalej - wyjaśnia Mariola Kiełboń z Kuratorium Oświaty w Rzeszowie.
- Dopiero ogłoszenie wyroku skazującego powoduje, że stosunek pracy nauczyciela wygasa automatycznie - dodaje.
Rodzice uczniów, którzy powiadomili nas o sprawie, są zbulwersowani.
- Nie chcemy, żeby ktoś, kto pijanemu wsiada za kółko uczył nasze dzieci - mówią.
Do organu prowadzącego szkołę nie skierowali jednak oficjalnej skargi.
- Co więcej: ani ja ani dyrekcja szkoły nie dostaliśmy żadnych dokumentów potwierdzających, że takie zdarzenie w ogóle miało miejsce - mówi Ireneusz Kogut, inspektor oświaty w Urzędzie Miasta w Kolbuszowej. - Pani telefon jest pierwszym oficjalnym w tej sprawie. Owszem słyszałem plotki, ale na ich podstawie nie można podejmować decyzji dotyczących czyjegoś życia. Zwłaszcza, że nauczyciel nie miał kontaktu z dziećmi, a ich dobro nie było w bezpośredni sposób narażone - dodaje.
Jak zapewnia, sprawie będzie się przyglądał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu