Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Sandeco Rzeszów wygrała w Olsztynie

Tomasz Ryzner
Piotr Klpeczarek miał duży udział przy golu stalowców.
Piotr Klpeczarek miał duży udział przy golu stalowców. Krzysztof Kapica
Stalowcy w swoim ostatnim meczu w sezonie niespodziewanie, ale zasłużenie zgarnęli 3 punkty na boisku Stomilu. Wygrali w Olsztynie 1-0.

Stal zagrała osłabiona z musu (kontuzje, kartki), gospodarze też nie wystawili wszystkich podstawowych graczy, bo awans na zaplecze ekstraklasy zapewnili sobie już wcześniej.
Z grupy zawodników, którzy dostali szanse na grę w pierwszym w składzie w najlepszym humorze mecz kończył Paweł Rzeźnik, bo strzelił gola za 3 punkty. W akcji brał udział Kamil Stachyra, podał do Piotra Klepczarka, ten pociągnął kilka metrów, huknął z kąta, Leszczyński odbił piłkę przed siebie, a tam w roli "sępa" wystąpił Rzeźniki i z ok. 10 metrów nie dał szans bramkarzowi Stomilu. To pierwsze trafienie 20-letniego zawodnika w seniorskiej ekipie Stali.
Stomil starał się odpowiedzieć, ale rzeszowianie byli czujni i wicemistrz ligi nie potrafił poważnie zagrozić Tomaszowi Wietesze. Po drugiej stronie, jak zwykle szarpał Stachyra. W 37. minucie przedryblował trzech rywali, ale na bramkę musiał strzelać z ostrego kąta i wyniku podwyższyć nie był w stanie.
Po zmianie stron bardzo widoczny był Dawid Florian. Bohater wygranej z Wigrami co rusz centrował w pole karne, ale Rzeźnik minął się z piłką, a główka Stachyry nie była dokładna. W 52. min Klepczarek w swoim stylu włączył się do akcji ofensywnej, uruchomił Stachyrę, ten "włączył pokrętło" w nodze, zwiódł przeciwników i ładnie wymierzył pod poprzeczkę. Gdyby Leszczyński miał nieco krótsze palce, byłby gol.
Refleks "Balona"
W 60. min Łukasik nieźle uderzył z 30 metrów, ale Wietecha nie dał się zaskoczyć. Stal odpowiedziała akcjami Floriana oraz Lisańczuka i Stachyry. W 84. minucie zapachniało remisem, gdy do dośrodkowania doszedł Łukasik. Olsztynianin przyjął piłkę na pierś, huknął nim opadła na murawę i bramkarz Stali miał okazję zarobić na wyższą notę. Po minucie centymetrów brakło, by było 2-0 dla naszych - rezerwowy Daniel Dylewski celował z 30 metrów, ale pierwszego gola dla "biało-niebieskich" nie zaliczył, bo piłka zatrzymała się na poprzeczce. 3 minuty przed końcem Stachyra urządził sobie jeszcze jeden slalom między obrońcami, w finale akcji podawał do Mateusza Jędryasa, ale golkiper Stomilu okazał się szybszy.

W 89. min Karol Żwir, brązowy medalista Mistrzostw Europy Under’17, wypalił z 20 metrów, Wietecha piąstkował, piłka wróciła na pole karne Stali i nastąpił drugi strzał. Gospodarze reklamowali zagranie ręką. Arbiter nie dał się przekonać i stalowcy mogli sobie gratulować. Podziękowali też kibicom, w których stronę pofrunęły koszulki naszych piłkarzy. Były w kolorze czarnym. W "biało-niebieskich" grali olsztynianie.

STOMIL OLSZTYN - STAL SANDECO RZESZÓW 0-1 (0-1)
0-1 Rzeźnik (19, dobitka uderzenia Klepczarka)
STOMIL: Leszczyński - Remisz, Baranowski, Głowacki, Stefanowicz - Szaraniec (71. Tunkiewicz), Świderski, Michałowski (58. Łukasik), Jegliński - Kun (80. Żwir), Filipek (78. Meliton).
STAL: Wietecha - Solecki, Przybyszewski, Nakrosius, Klepczarek - Florian (76. Dylewski), Margol, Lisańczuk, Krzysztoń (78. D. Jędryas), Stachyra - Rzeźnik (58. M. Jędryas).
SĘDZIOWAŁ: Grzegorz Jabłoński (Kraków). ŻÓŁTE KARTKI: Krzysztoń, Dylewski.

Obszerna relacja z notami dla zawodników i wypowiedziami w poniedziałkowych Nowinach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24