- Zakończyło się coroczne liczenie dzikich mieszkańców podkarpackich lasów. W naszych lasach żyją stabilne populacje zwierzyny łownej, zwłaszcza płowej i dzików, notuje się też wzrost liczebności większości gatunków chronionych - poinformował Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie .
Z przeprowadzonej inwentaryzacji wynika że na obszarze 418 tysięcy hektarów żyje 9,8 tys. jeleni, 36,8 tys. saren, 8 tys. dzików i 140 sztuk łosi.
Lasy Podkarpacia są największą krajową ostoją dużych drapieżników: niedźwiedzia (130 szt.), wilka (470 szt.), rysia (240 szt.) i żbika (150 szt.) - wszystkie podlegają ochronie gatunkowej.
O 400 sztuk spadła liczebność lisa, którego naliczono 10 tysięcy. Licznie występują za to mniejsze drapieżniki, jak: kuna (5, 4 tys.), borsuk (2, 4 tys.), wydra (2, 6 tys.), tchórz (3, 0 tys.) i jenot (2, 1 tys.).
Zmniejszyła się liczba żubrów - z 300 do 277 sztuk. To wynik chorób. Głównie gruźlicy i przejścia kilkunastu osobników na stronę ukraińską. Wciąż szybko przybywa bobrów, jest ich około 8,3 tys. sztuk. To o 1,3 tys. więcej niż w ubiegłym roku.
U niektórych gatunków zwierzyny drobnej zanotowano regres. Dotyczy to m.in. zajęcy, kuropatw, bażantów.
- Staramy się temu przeciwdziałać. Natomiast wciąż przybywa jeleni, dzików, a nawet łosi - twierdzi Edward Balwierczak dyrektor RDLP. Aby utrzymać tak wysokie stany zwierzyny, trzeba ponosić duże nakłady na jej dokarmianie oraz koszty z tytułu szkód jakie wyrządza zwierzyna.
Na samo zabezpieczenie sadzonek przed zgryzaniem przez jeleniowate, nadleśnictwa wydadzą w tym roku cztery miliony złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?