Platforma Obywatelska przeciwna przyłączeniu Malawy do Rzeszowa

Uchwała w sprawie przyłączenia do Rzeszowa wsi Malawa z gminy Krasne przez Radę Miasta przewija się od listopada ubiegłego roku. Na wniosek prezydenta Tadeusza Ferenca w czwartek radni zajmą się nią po raz piąty. Ponieważ zdeklarowanymi przeciwnikami fuzji z sołectwem są radni PiS, władze miasta liczyły, że tym razem pomysł poprą przeciwni do tej pory radni Platformy Obywatelskiej.

Podczas dzisiejszej konferencji okazało się, że nie ma na to szans.

- W grudniu radni, także naszego ugrupowania, poparli przyłączenie do miasta pięciu sołectw sąsiadujących z nim od strony północnej. To przemyślane działanie, poparte fachowymi analizami. Miasto powinno rosnąć w kierunku lotniska, bo tam są tereny pod inwestycje. Przyłączajmy grunty, które dadzą miastu korzyści, a nie jakie bądź, bo można je łatwo wyrwać innym gminom - uważa Marek Poręba, szef powiatowych struktur PO.

Jego zdaniem Rzeszów powinien skierować swoje kroki w kierunku przyłączenia całej gminy Trzebownisko.

- Zwłaszcza, że jej wójt zdaje sobie sprawę, że jego sołectwa z biegiem czasu muszą zostać wchłonięte przez Rzeszów. Wielokrotnie o tym rozmawialiśmy, gdy przez cztery lata byłem jego zastępcą - mówi M. Poręba.

W ratuszu jego słowa wywołują burzę.

- Jeszcze kilka lat temu jako zastępca wójta Trzebowniska był wrogiem numer jeden północnego kierunku powiększenia miasta. Dziś nagle zmienił zdanie? Niech lepiej skupi się na pracy w klubie (jest wiceprezesem Stali Rzeszów przyp. red.) i WORD (szefuje ośrodkowi w Rzeszowie). O rozwoju Rzeszowa niech lepiej nie decyduje - grzmi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Decyzją zarządu powiatu, radni PO zagłosują w czwartek przeciwko przyłączeniu Malawy do Rzeszowa. Podobnie jak radni PiS, którzy pomysł prezydenta uważają za chybiony. Ponieważ oba kluby mają w Radzie Miasta 14 na 25 głosów, uchwała raczej nie ma szans na akceptację.

- To tylko suche wyliczenia. Mamy nadzieję, że mimo wszystko radni poprą rozwój miasta - liczą w ratuszu.