W tym roku święta będą nas drogo kosztować

O ile podrożało na Podkarpaciu

O ile podrożało na Podkarpaciu

Mąka pszenna "Poznańska" za 1 kg:
2006 r. - 1,49 zł
2010 r. - 2,12 zł
2011 r. - 2,36 zł
Szynka wieprzowa gotowana za 1 kg
2006 r. - 17,26 zł
2010 r. - 18,73 zł
2011 r. - 18,73 zł
Śmietana o zawartości 18 proc. tłuszczu za 200 ml
2006 r. - 1,29 zł
2010 r. - 1,48 zł
2011 r. - 1,58 zł
Świeże kurze jaja za 1 szt.
2006 r. - 0,32 zł
2010 r. - 0,40 zł
2011 r. - 0,41 zł
Margaryna za 400 g
2006 r. - 2,96 zł
2010 r. - 4,15 zł
2011 r. - 4,59 zł
Cukier biały kryształ za 1 kg
2006 r. - 3,25 zł
2010 r. - 2,98 zł
2011 r. - 3,79 zł

* Dane GUS

- Jesteśmy na emeryturze, więc tych pieniędzy na zorganizowanie wigilii nie mamy zbyt wiele. Nie zamierzamy jednak rezygnować z tradycji. Przygotowujemy 12 dań dla 11 osób. Kosztować nas to będzie o 500 zł więcej niż przed rokiem - przyznaje małżeństwo, które spotkaliśmy wczoraj przed rzeszowskim hipermaketem. - Z tym, że chleb, uszka i barszcz liczymy jako oddzielne dania - uśmiecha się mężczyzna.

Oszczędzamy na prezentach

Na czym zamierzają oszczędzać? Na pewno nie na prezentach, bo robią to już od kilku lat. Scenariusz obdarowywania się w ich rodzinie jest ten sam. Małżeństwa dostają symboliczne - za 20 zł. Tylko dzieciom wręczane są nieco droższe paczki. O oszczędzeniu na żywności nawet nie myślą.

- Bo i jak, skoro nawet kakao podrożało o dwa złote. Najbardziej wzrosła cena karpia, z 7 zł do aż 14 zł. Z tych wydatków nie można przecież zrezygnować - dodaje kobieta.

Gwałtownie skoczyła cena pieczarek z 7 do 10 złotych. Lekko w górę podwyższono ceny śledzi. Zdrożał również cukier i masło.

Przygotowanie każdej świątecznej potrawy będzie droższe, bo podrożało niemal wszystko - mięso, nabiał i pieczywo. Z danych Urzędu Statystycznego wynika, że od stycznia do października ceny towarów poszły w górę średnio o ponad 4 proc. Z kolei firma Deloitte wyliczyła, że statystyczna rodzina Kowalskich wyda na święta Bożego Narodzenia na samą żywność ponad 500 zł. A to przecież nie wszystko, bo do tego dochodzą dodatkowe wydatki rzędu 400 zł, w tym np. zakup choinki, alkohol. Najwięcej, bo ponad 1 tys. zł przeznaczymy jednak na prezenty.

Ci, którzy liczą każdy wydany grosz, tłumnie odwiedzają hipermarkety. Powód? Małe sklepy nie są w stanie konkurować cenami z dużymi sieciami. A te stać na promocje. Ceny produktów najczęściej kupowanych przed świętami są tu niższe nawet o kilkanaście procent. Tymczasem w małych sklepach sytuacja wygląda odwrotnie. Ich właściciele wykorzystują nastroje klientów, którzy w tych dniach wpadają w wir zakupów. Podwyższają ceny.

Ważna jest jakość artykułów

Na jakości nie zamierzamy oszczędzać. Podczas zakupów preferujemy tradycyjne wyroby wędliniarskie. Niemal połowa z nas zamierza wybrać się na zakupy właśnie do małych masarni czy piekarni. - Ok. 40 proc. produktów spożywczych, które znajdą się w koszyku będą stanowiły wyroby markowe. Natomiast 20-25 proc. towarów to produkty wyprodukowane na potrzeby konkretnej sieci handlowej - zwraca uwagę Magdalena Jończak z Deloitte.

Gospodynie oferują dania w sieci

Są sposoby, by nie zrujnować domowego budżetu i jednocześnie cieszyć się magią świąt. Pomocny może się tu okazać internet. Wśród standardowych ofert na lokalnych serwisach wyszukać można też takie, które pozwalają zapracowanym osobom przejść przez świąteczne przygotowania bezboleśnie, również pod względem finansowym.

- W tym roku zauważyliśmy, że usługi cateringowe czy sprzedaż prezentów przestały być już tylko domeną specjalistycznych firm. Coraz częściej pomoc w sprzątaniu i przygotowaniu wigilijnej kolacji oferują osoby prywatne, można powiedzieć "z sąsiedztwa" - mówi Przemek Klemczak z portalu Tablica.pl. - Takie usługi nie są drogie, a na transakcji zyskują obie strony. Dla jednych to sposób na zaoszczędzenie czasu i pieniędzy, dla drugich możliwość zdobycia dodatkowej kasy na organizację własnych świąt - dodaje.

Można sporo zaoszczędzić. Kilogram pierogów można kupić już za 16 zł. Tymczasem zamawiając w restauracji za taką samą ilość musielibyśmy wydać już co najmniej 25 zł. Sporym zainteresowaniem cieszą się też wypieki, których ceny wahają się od 30 do 100 zł (np. za tort). W cukierniach są znacznie droższe.