Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia Europejska wita śmieciami

Dariusz Delmanowicz
Zaśmiecone pobocza przy drodze prowadzącej do przejścia granicznego. Odpady są pozostałością po podróżnych czekających na odprawę często w długich kolejkach.
Zaśmiecone pobocza przy drodze prowadzącej do przejścia granicznego. Odpady są pozostałością po podróżnych czekających na odprawę często w długich kolejkach. Dariusz Delmanowicz
Kilogramy śmieci zalegają wzdłuż drogi krajowej nr 28 prowadzącej do polsko-ukraińskiego przejścia granicznego. - Czy tam ktokolwiek sprząta? - zastanawiają się nasi Czytelnicy.

Przejście w Medyce jest jednym z najbardziej obleganych na wschodniej granicy. W ciągu doby przekraczają je tysiące podróżnych, którzy pozostawiają po sobie kilogramy śmieci.

Niespełna 100 - 150 metrów od szlabanu tuż przy drodze krajowej nr 28 niczym grzyby po deszczu wyrastają dzikie wysypiska odpadów.

Znajdziemy na nich dosłownie wszystko: papiery, plastikowe i szklane butelki, puszki, zużyte opakowania, stare opony, fragmenty części samochodowych i wiele innych rzeczy, np. muszle klozetowe.

- Przeżyłam szok, kiedy to zobaczyłam - zapewnia przemyślanka, która kilka dni temu wracała z wycieczki do Lwowa. - Na poboczu stoi tablica z napisem: "Witamy w Unii Europejskiej", a tuż za nim obraz nędzy i rozpaczy. Totalny bałagan. Czy o taką wizytówkę nam chodzi?

Efektów nie widać

Kilkadziesiąt dostrzeżonych przez nas i wypełnionych po brzegi foliowych worków świadczy, że ktoś próbował przynajmniej częściowo uprzątnąć teren. Efektów jednak nie widać.

- Tutaj w dzień i w nocy stoją kolejki do przejścia - przekonuje mieszkaniec Medyki. - Co z tego, że są pojemniki na śmieci. Przeważnie "kipią" odpadkami, a ponadto podróżni zwyczajnie rzucają je na ziemię. Tak jest im wygodniej. Wielokrotnie widziałem wychodzących ich z tutejszych sklepów objuczonych zakupami. Przed załadowaniem towaru do samochodu, aby zaoszczędzić sobie miejsca, pozbywają się części opakowań. Żadnej kultury, poszanowania dla środowiska.

Właściciel ma sprzątać

Ryszard Adamski, sekretarz w Urzędzie Gminy w Medyce, zna problem.

- Jeśli śmieci znajdują się w pasie drogowym, obowiązek ich uprzątnięcia ciąży na zarządcy, w tym przypadku na Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad - tłumaczy urzędnik. - Poza jej obrębem o porządek powinien troszczyć się właściciel terenu. W sąsiedztwie przejścia granicznego jest ich kilku.
Przedstawiciele gminy wielokrotnie przypominają im o powinnościach.

- Nie zawsze przynosi to oczekiwany skutek - przyznaje Adamski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24